Trasie tegorocznych mistrzostw świata w Richmond (USA) przyjrzał się Mark Cavendish (Etixx-Quick Step), który ma za sobą niezwykle udany Tour of California. Brytyjski sprinter wygrał na Zachodnim Wybrzeżu cztery etapy.
Towarzyszyła mu… policja, która specjalnie dla niego zamknęła rundę. Manx w 2011 roku sięgnął po tęczową koszulkę mistrza świata w Kopenhadze stając się drugim reprezentantem Korony w historii – po Tomie Simpsonie (1965) – na najwyższym stopniu podium czempionatu.
W tym roku jego szanse na powtórzenie tego wyniku wcale nie są takie złe. Trasa MŚ jest zróżnicowana, z kilkoma odcinkami po bruku, z niewielkimi wzniesieniami, ale za to z nachyleniami dochodzącymi do 20%.
„Cav” w sezonie 2015 odniósł już trzynaście zwycięstw.