Włoski sprinter wyznacza cele w pierwszym roku w barwach brytyjskiego zespołu Sky.
Po pięciu latach spędzonych w Liquigasie/Cannondale, Elia Viviani przeniósł się na Wyspy Brytyjskie i w sezonie 2015 występował będzie w zespole Sky.
Po zwycięstwach w takich imprezach jak Coppa Bernocchi czy Dutch Food Valley Classic oraz na etapach wyścigów Tour of Turkey i USA ProChallenge, Włoch chce zrobić kolejny krok i zmierzyć się w walce o zwycięstwach w największych imprezach świata z czołowymi sprinterami globu.
Viviani o plany przed rozpoczynającym się sezonem przepytywany był przez telewizję Sky Sports. 25-latek w pierwszej części sezonu wyznaczył sobie dwa cele. Przy pomocy pociągu sprinterskiego, złożonego z Iana Stannarda, Gerainta Thomasa, Bernarda Eisela, Luke’a Rowe’a i Bena Swifta, Włoch chciałby sięgnąć po zwycięstwo w Gandawa-Wevelgem.
Viviani pojedzie także w 98. edycji Giro d’Italia i będzie celował w zwycięstwo etapowe na jednym z płaskich etapów.
Wiem, że nie mam mocy takiej, jaką dysponują Kittel czy Greipel. Ale mam świetny pociąg, który może zniwelować tę różnicę i dostarczyć mnie w jak najlepszej dyspozycji do ostatnich 150 metrów
– powiedział dwukrotny mistrz Europy na torze.
fot. Team Sky