Odczuwający skutki kraksy sprzed miesiąca Mikel Landa (Bahrain–McLaren) nie pojawi się na starcie Paryż-Nicea (8-15 marca).
Bask został potrącony przez samochód podczas jazdy treningowej 1 lutego na rodzinnych szosach, w wyniku czego leczyć musiał pęknięte żebro. Od czasu wypadku przystąpił do Vuelta a Andalucia, gdzie po dobrym ściganiu zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, kończąc dwa kluczowe górskie etapy na podium.
Ekipa Bahrain-McLaren stwierdziła jednak, że teraz, aby pozwolić na właściwe gojenie rany i powrót do właściwej dyspozycji, 30-latek nie wystąpi w “Wyścigu ku słońcu”.
Nieustający ból spowodowany wypadkiem sprzed miesiąca sprawia, że Mikel musi mieć mniej wymagający fizycznie program przez najbliższe dwa tygodnie
– uznał lekarz ekipy, Carlo Guardascione.
Przykro mi opuszczać ten znany wyścig. Nie mogłem się doczekać rywalizacji przed francuskimi kibicami. Najważniejsze dla mnie jest teraz trenowanie i jak najszybszy powrót do formy i nie mogę się doczekać szybkiego powrotu do ścigania w pełnej sprawności
– powiedział Landa.
Liderem zespołu Bahrain-McLaren na Paryż-Nicea będzie najprawdopodobniej Dylan Teuns.