Kolarze po raz siódmy powrócą na trasę Arctic Race of Norway (2.HC), spotykając się za kołem podbiegunowym w terminie 15-18 sierpnia.
Peleton dwa pierwsze dni spędzi na archipelagu Lofoty na Morzu Norweskim, gdzie najwięcej do powiedzenie powinni mieć sprinterzy. Pierwszy etap wystartuje z wioski o wszystko mówiącej nazwie Å, oferując zapierające dech w obu piersiach krajobrazy na drodze do Leknes. Podobne atrakcje znajdą się na trasie przebiegającej wzdłuż wybrzeża do Svolvær, które wcześniej zagościło podczas pierwszej edycji w 2013 roku.
Zwycięzcę Arctic Race of Norway powinien wyłonić trzeci odcinek, na archipelagu Vesterålen, gdyż zakończy się podjazdem pod nagi, stromy szczyt Storheia (3,5 km; 11,8%). Wyścig zamknie pagórkowata próba z metą w Narviku. W finale kolarze wykonają trzy rundy z podjazdem Skistua (2,2 km; 6,6%).
Ostatnią edycję wygrał Sergei Chernetski z Astany.
15 sierpnia – etap 1: Å – Leknes (181 km)
16 sierpnia – etap 2: Henningsvær – Svolvær (164 km)
17 sierpnia – etap 3: Sortland – Storheia Summit (Melbu) (176,5 km)
18 sierpnia – etap 4: Lodingen – Narvik (165,5 km)
kolarz
14 listopada 2018, 10:47 o 10:47
Jest to bardzo fajny i piękny wyścig. dzięki tym krajobrazom wyjątkowo miło się go ogląda. Mam nadzieję, że będzie pokazywany w Eurosporcie.