Zapowiedź 19. etapu Vuelta a Espana. 14 września: Lleida – Naturlandia / Andora (154,4 km).
Etap jednego podjazdu, pierwszy odcinek w programie, na którym finałowego podjazdu nie poprzedzając inne (kategoryzowane) wspinaczki.
Peleton wjeżdża do Andory i mierzył się będzie z podjazdem na Coll de la Rabassa, którego szczyt, na wysokości 2025 metrów nad poziomem morza, stanowi “dach wyścigu”. 17-kilometrowa wspinaczka o średnim nachyleniu 6,6% składa się z dość ostrej sekcji na pierwszych 6 kilometrach, a następnie stopniowo się wypłaszcza, na odcinku 5 kilometrów nie przekraczając 4%.
Coll de la Rabassa w ostatnich latach na trasie Vuelty pojawiała się przy okazji etapów w Andorze (2015 i 2017), a ostatni finisz etapu na jej szczycie miał miejsce w 2008 roku, gdy triumfował Alessandro Ballan.
Biorąc pod uwagę, że w sobotę kolarzy czeka o wiele trudniejszy etap, faworyci wyścigu mogą nie tylko odpuścić ucieczkę, ale i dość spokojnie podejść do tego odcinka. Jeśli komuś zależy na wypracowaniu przewagi nad rywalami, trzeba przygotować się na wczesny atak i próbę utrzymania przewagi na ostatnich kilometrach. Tu szczęścia próbować może Nairo Quintana, który w klasyfikacji generalnej jest pierwszym z wielkich faworytów, którego strata przekracza 2 minuty.
Na ostatnich kilometrach liderów wyścigu sprawdzić powinni kolarze z pierwszej dziesiątki, acz Simon Yates i Alejandro Valverde nie powinni mieć tu kłopotów z odpowiedzeniem na te ruchy.
Lotna premia: 136,7 km, premia górska: Coll de la Rabassa (kat. 1; 17 km; 6,6%, maks. 13,7%)
Start do etapu o 13:30, planowany finisz: 17:27-17:54.
Początek transmisji w stacji Eurosport 1: 15:00.
mapki: Unipublic
Apollo
13 września 2018, 18:46 o 18:46
Jutro ostatnia szansa “el Condora” ! Może Quintana i Movistar zaplanowali wszystko już wcześniej i “grillują” resztę peletonu a w sobotę dołożą jeszcze do pieca ? 🙂
Wilinski
13 września 2018, 19:30 o 19:30
Stawiam Lopeza tutaj 🙂