Philippe Gilbert został zmuszony do zakończenia jazdy w 105. Tour de France. Belg doznał złamania lewej rzepki, po niebezpiecznym upadku na zjeździe z Col du Portet d’Aspet, podczas 16. etapu wyścigu.
Kolarz Quick-Step Floors ukończył etap, ale prześwietlenie wykonane w Tuluzie ujawniło kontuzję kolana.
Dość mocno uderzyłem w skały i na początku bałem się ruszyć. Ale ktoś z Mavica zszedł do mnie i pomógł wydostać się z przepaści. Nie tak chciałem zakończyć Tour, dlatego boli, że muszę przedwcześnie wyjechać
– napisał Gilbert.