Bora dostanie skrzydeł? | Evenepoel sprawdził etapy Tour de France

autor: Redakcja rowery.org :: 3 stycznia 2024, 20:39

fot. Agnieszka Małgorzata Torba / rowery.org

Nowy kask firmy Kask. Wiadomości ze środy, 3 stycznia.

Wiadomości dnia:

Do rozpoczęcia Tour de France jeszcze pół roku, a Remco Evenepoel już przygotowuje się do swojego debiutu w tym wyścigu.

Lider Soudal Quick-Step tuż przed nowym rokiem przebywał we Francji, wraz ze swoim kolegą z drużyny Louisem Vervaeke, dyrektorem sportowym Klaasem Lodewyckiem, mechanikami Nicolasem Coosemansem i Dario Kloeckiem oraz opiekunem Davidem Geeromsem, aby zapoznać się na miejscu z siódmym, ósmym i dziewiątym etapem 111. edycji „Wielkiej Pętli”.

Siódmy etap to indywidualna jazda na czas przez Burgundię, ósmy, tranzytowy do Colombey-les-Deux-Eglises, a dziewiąty przez szutry okolicach w Troyes.

Mogę powiedzieć, że do Liege nie przewiduję żadnego zgrupowania wysokogórskiego. Począwszy od maja, w okresie przygotowawczym do Touru i Igrzysk, nie będę już przebywał w domu, przeplatając treningi w górach z wyścigami. Po Liege chcę jak najwięcej czasu spędzić w mojej hiszpańskiej bazie, blisko rodziny. Mogę tam dobrze trenować w górskim terenie i łatwiej nabijać kilometry na rowerze do jazdy na czas. A przede wszystkim uniknę znużenia psychicznego. Chcę rozpocząć przygotowania do Touru ze świeżą i jasną głową.

Evenepoel sezon rozpocznie 14 lutego w Volta ao Algarve, a na początku marca zaprezentuje się w Paryż-Nicea.

Red Bull nabył 51% udziałów w firmie zarządzającej zespołem Bora-hansgrohe, dotychczas należącej do menedżera zespołu Ralpha Denka.

Umowa została ogłoszona na stronie austriackiego Federalnego Urzędu Ochrony Konkurencji, a cała procedura powinna zakończyć się do 26 stycznia.

Niemiecki zespół w krótkim komunikacie poprosił o wyrozumiałość, informując jedynie o tym, że dotychczasowi sponsorzy tytularni pozostaną na swoim miejscu.

Obie strony kooperują już od dawna, m. in poprzez program poszukiwania młodych talentów „Red Bull Junior Brothers”.

„Marginal gains” to jeszcze niedawno był znak firmowy Ineos Grenadiers. Brytyjska grupa nie jest już wyznacznikiem trendów w zawodowym peletonie, co nie oznacza, że nic w tym temacie nie robi.

Na zdjęciu opublikowanym przez Ineos Grenadiers, uwagę zwraca nowy model kasku, którego skorupa zakrywa górną część uszu kolarzy. To niewidziane wcześniej rozwiązanie bez wątpienia było szczegółowo testowane pod kątem wydajności aerodynamicznej i ochrony w razie upadku.

fot. Ineos Grenadiers

Nowy model nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży na stronie internetowej włoskiego producenta Kask i dopiero w przyszłości okaże się czy się przyjmie wśród kolarzy.