Van der Poel kontynuuje serię | Antonina Białek w top 10

Tsgabu Grmay zakończył karierę. Ellen van Dijk szykuje się do powrotu. Wiadomości z piątku, 29 grudnia.

Wiadomości dnia

Po dwunastu latach zawodowej kariery w stan spoczynku przeszedł Tsgabu Grmay. 32-letni Etiopczyk, po pięciu sezonach w Jayco AlUla, nie znalazł zespołu.

Grmay w zawodowym peletonie zadebiutował w 2012 roku w MTN Qhubeka, następnie reprezentował Lampre, Bahrian-Merida, Trek i Mitchelton / BikeExchange / Jayco.

Był trzykrotnym mistrzem kraju w wyścigu ze startu wspólnego i siedmiokrotnym w jeździe indywidualnej na czas. Poza kontynentem afrykańskim wygrał etap Tour of Taiwan 2015. Wziął udział w ośmiu Wielkich Tourach, trzech Tour de France, czterech Vuelta a Espana i jednym Giro d’Italia, stając się pierwszym Etiopczykiem, który ukończył Grand Tour.

Ellen van Dijk wznowi swoje starty 8 marca w Vuelta Extremadura, ponad pięć miesięcy od urodzenia pierwszego dziecka.

36-letnia zawodniczka Lidl-Trek, w podcaście „Wegkletsen met Roxane Knetemann”, opowiedziała o ostatnim okresie.

Bałam się, że po porodzie zaraz pomyślę: «Muszę znów jeździć na rowerze!» Wcale nie chciałam tego tak przeżywać, ale wszystko lubię robić od razu, bo taki mam charakter. Przez pierwsze kilka tygodni nie miałam jednak w ogóle ochoty rozmawiać o kolarstwie. Poprawiony został mój rekord świata w jeździe godzinnej, lecz wtedy nie miało to dla mnie większego znaczenia, ponieważ byłam bardzo zajęta Faasem.

Trzykrotna mistrzyni świata w jeździe indywidualnej na czas nie narzeka na aktualną dyspozycję.

Właściwie to sport wrócił szybko. W grudniu wykonałam testy i okazało się, że osiągnęłam drugie najlepsze wyniki z tego okresu. Zobaczymy jak mi pójdzie przy dużej intensywności. Przed Vuelta Extremadura postaram się odbudować formę. Mam już pomysły na wiosnę, ale nie są one jeszcze zatwierdzone. Chcę popracować nad flandryjskimi klasykami, pomijając weekend otwarcia.

Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck) wygrał Azencross, wyścig przełajowego cyklu Exact Cross (C1).

Mistrz świata dojechał na metę w Loenhout 38 sekund przed swoim kolegą z zespołu Gianni Vermeerschem i Felipe Ortsem (Burgos-BH).

Szymon Pomian (Cartusia Kartuzy) wywalczył 40. miejsce, a Marek Konwa (TJ Auto Skoda) nie ukończył zawodów.

W wyścigu kobiet triumfowała Sanne Cant (Crelan-Corendon). Mistrzyni Belgii o 28 sekund pokonała Czeszkę Kristyne Zemanovą (Brilon Racing Team MB) oraz o 1:34 Holenderkę Manon Bakker (Crelan-Corendon).

Ze stratą 3:50 zameldowała się na mecie Antonina Białek (Warszawski Klub Kolarski), plasując się na 10. pozycji. Na trzynastym miejscu (+ 4:36) zameldowała się Malwina Mul (MAT Atom Deweloper Wrocław), a 59. przyjechała Maja Józkowicz.