Transfer na polskim podwórku, w Belgii w najlepsze trwają przełaje. Oto wiadomości z 25 listopada.
Radosław Frątczak w sezonie 2024 będzie reprezentował polską ekipę Voster ATS.
21-latek dotychczas reprezentował klub Tarnovia Tarnowo Podgórne. jako orlik notując kilka niezłych wyników. Mistrzostwa Polski w wyścigu ze startu wspólnego elity ukończył na czwartym miejscu, na etapie Tour de l’Avenir finiszował drugi, a w Dookoła Mazowsza był czwarty.
Naszym wspólnym cele jest, aby Radek przez ciągłą możliwość zagranicznych startów UCI w sezonie 2024 wskoczył na wyższy poziom, co będzie procentowało też w startach z Reprezentacją Polski na Pucharach Narodów, czy imprezach mistrzowskich, gdzie jest w stanie walczyć nawet o miejsca medalowe
– zapowiedział w komunikacie prasowym ekipy dyrektor sportowy, Mariusz Witecki.
Mistrzyni świata Fem van Empel i Eli Iserbyt wygrali zawody Urban Cross, wchodzące w skład przełajowego cyklu X²O Badkamers Trofee.
Reprezentantka Niderlandów i Jumbo-Visma w belgijskim Kortrijk pokonała swoje rodaczki Lucinde Brand (Baloise Trek Lions) i Puck Pieterse (Fenix-Deceuninck).
Belg z Pauwels Sauzen-Bingoal wyprzedził mistrza Holandii Larsa van der Haara (Baloise Trek Lions) i mistrza Wielkiej Brytanii Camerona Masona (Cyclocross Reds).
Organizator przygotował urozmaiconą technicznie rundę, były schody, płotki, podjazdy, trochę błota i piasku.
Ton wyścigowi kobiet od samego początku nadawały Puck Pieterse i odpoczywająca przez ostatnie dwa tygodnie Fem van Empel. O utrzymanie się za to dwójką walczyły Lucinda Brand, Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal) i Annemarie Worst (Cyclocross Reds). Po pierwszej rundzie wszystkie mieściły się w 3 sekundach.
Na początku drugiej rundy Pieterse i Van Empel oderwały się. Wtedy błąd popełniła mistrzyni świata, która na miękkim podłożu straciła panowanie nad rowerem, odbijając gwałtownie w bok i rozbijając się na barierkach.
Z przodu pozostała zawodniczka Fenix-Deceuninck. Van Empel zdołała szybko się pozbierać, dzięki czemu wspólnie z Brand na trzecie okrążenie wjechała z niewielką stratą 5 sekund. Szósta w tym momencie była wracająca po kontuzji Blanka Vas (SD Worx), która była spóźniona o 42 sekundy.
Van Empel błyskawicznie powróciła do Pieterse, chwilę później to samo udało się również Brand. Najstarsza w tym gronie poszła za ciosem, zaskakując atakiem rywalki. W efekcie na półmetku wypracowała 10 sekund przewagi.
Mistrzyni świata dłużej nie czekała, odrywając się od Pieterse i po krótkim pościgu meldując się przy Brand. Niewiele później objęła samotne prowadzenie. Na piątą, przedostatnią rundę, wjechała z zapasem 14 sekund nad Brand i 18 nad Pieterse, powiększając następnie tę różnicę odpowiednio do 20 i 44 sekund. Finałowa pętla w tej kolejności nie zamieszała.
W rywalizacji mężczyzn na prowadzenie szybko wyszedł Van der Haar, do którego następnie dołączył Corne van Kessel (Deschacht-Hens-Maes). Dwójka po pierwszym okrążeniu o 9 sekund wyprzedzała grupę pościgową, w składzie Eli Iserbyt, Michael Vanthourenhout (obaj Pauwels Sauzen-Bingoal) i Niels Vandeputte (Alpecin-Deceuninck).
Na drugiej rundzie uciekinierzy do 11 sekund powiększyli przewagę nad Vanthourenhoutem i do 15 sekund nad Iserbytem. Van Kessel zaczął słabnąc. Odpadł od mistrza Holandii, a w końcu również spadł za kolarzy Pauwels Sauzen-Bingoal. Po czterech kółkach, czyli na półmetku zawodów, Van der Haar utrzymywał 8 sekund zapasu nad mistrzem Europy. Iserbyt był spóźniony o 13 sekund, a Van Kessel i Cameron Mason o 20 sekund.
Vanthourenhout pod koniec następnego okrążenia dopadł mistrza Holandii. Panowie zwolnili, dlatego zaraz przy nich znaleźli się Iserbyt i Manosn. Brytyjczyk od razu spróbował pójść za ciosem, wychodząc na czoło grupki, jednak po niegroźnym upadku, w wyniku uślizgu koła, spuścił z tonu.
Inicjatywę przejął mistrz Europy. Jego tempo okazało za wysokie dla Mansona. Pozostała na czele trójka na ostatnią rundę wjechała razem, o 4 sekundy przed Brytyjczykiem.
Vanthourenhout zaczął powoli zyskiwać metr po metrze. Już się wydawało, że tęcza na niebie pojawiła się dla niego, gdy nagle przednie koło jego rowery poślizgnęło się. Upadł delikatnie, ale od razu złapał się za bark, w ten sposób kończąc wyścig.
Cała jadąca bezpośrednio za pechowcem trójka poczuła zapach zwycięstwa. Iserbyt zastąpił na prowadzeniu kolegę z zespołu, ale i jemu koło odjechało, dokładnie w tym samym miejscu co wcześniej Masonowi. Brytyjczyk od razu znalazł się przy Belgu, a kilka metrów tracił Holender.
Problemy nie zbiły z pantałyku Iserbyta. Natychmiast się pozbierał i ponownie zaczął zyskiwać teren. Do mety dojechał już bez następnych przygód, sięgając po kolejne zwycięstwo.
Poz. | Imię i nazwisko | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
1. | Fem van Empel | Jumbo-Visma | 48:34 |
2. | Lucinda Brand | Baloise Trek Lions | 0:26 |
3. | Puck Pieterse | Fenix-Deceuninck | 1:05 |
4. | Denise Betsema | Pauwels Sauzen-Bingoal | 2:05 |
5. | Annemarie Worst | Cyclocross Reds | 2:20 |
6. | Sanne Cant | Crelan-Corendon | 2:53 |
7. | Kata Blanka Vas | Team SD Worx | 3:21 |
8. | Anna Kay | Cyclocross Reds | 4:22 |
9. | Francjasca Baroni | Hubo-Remotive | 5:00 |
10. | Katerina Hladikova | Brilon Racing Team MB | 5:18 |
11. | Barbora Jerabkova | Brilon Racing Team MB | 5:34 |
12. | Loes Sels | Proximus-AlphaMotorhomes-Doltcini CT | 5:57 |
13. | Suzanne Verhoeven | De Ceuster-Bonache | 6:23 |
14. | Lotte Baele | De Ceuster-Bonache | 6:45 |
15. | Adèle Hurteloup | Proximus-AlphaMotorhomes-Doltcini CT | 6:55 |
Mężczyźni | |||
1. | Eli Iserbyt | Pauwels Sauzen-Bingoal | 0:58:26 |
2. | Lars van der Haar | Baloise Trek Lions | 0:02 |
3. | Cameron Mason | Cyclocross Reds | |
4. | Corne van Kessel | Deschacht-Hens-Maes | 0:51 |
5. | Jens Adams | Athletes for Hope | 1:03 |
6. | Niels Vandeputte | Alpecin-Deceuninck | 1:38 |
7. | Anton Ferdinande | Deschacht-Hens-Maes | 1:47 |
8. | Toon Vandebosch | Crelan-Corendon | 1:55 |
9. | Vincent Baestaens | Spits CX Team | 2:13 |
10. | Mees Hendrikx | Crelan-Corendon | 2:36 |
11. | Thijs Aerts | Circus-Reuz-Technord | 2:53 |
12. | Arne Vrachten | 3:01 | |
13. | Tom Meeusen | Athletes for Hope | 3:13 |
14. | Sander de Vet | 3:25 | |
15. | Clement Horny | 3:50 |