Danielo - odzież kolarska

Alan Banaszek wraca do Mazowsza | Mihkels i Thijssen ukarani | GCN+ do kasacji

Alan Banaszek wjeżdżający na metę

Matteo Fabbro w Team Polti. Wout van Aert rozpoczyna współpracę z trenerem Vingegaarda. Oss wybrał gravel. Wiadomości ze środy, 15 listopada.

Tylko jeden sezon w ProTeamie spędził Alan Banaszek. 26-letni zawodnik wraca do zespołu HRE Mazowsze Serce Polski.

W tym roku Banaszek reprezentował amerykańską grupę Human Powered Health, której męska sekcja została rozwiązana. W tym czasie zdobył w Ostrołęce tytuł mistrza Polski w wyścigu ze startu wspólnego oraz zajął czwarte miejsce w Memoriale Andrzeja Trojanowskiego.

Cieszę się bardzo, że będę mógł ścigać się ponownie w projekcie, w którym byłem od samego początku powstania. Cieszę się, że będę w ekipie z chłopakami z którymi tak dobrze się rozumiem i znamy się jak łyse konie i bardzo, ale to bardzo się szanujemy. Czułem się zawsze w tym Teamie jak w rodzinie i właśnie ta atmosfera była decydującym czynnikiem do powrotu.

Zrobię wszystko aby wystartować w przyszłym roku na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w konkurencjach torowych i to będzie mój cel na sezon 2024. Zdaję sobie sprawę, że na pewno będzie to kosztem wyścigów szosowych oraz to, że te kwalifikacje nie będą proste. Jestem bardzo zmobilizowany, trenuję aktualnie na Majorce, przygotowując się do styczniowych Mistrzostw Europy na torze. Dziękuję bardzo całej ekipie za zaufanie i możliwość powrotu do tego wspaniałego projektu

– powiedział Banaszek na Facebooku starej-nowej ekipy.


Matteo Fabbro po czterech latach opuszcza grupę Bora-hansgrohe i będzie startował w ekipie Polti-Kometa.

Fabbro

fot. Fabio Ferrari/LaPresse

28-letni Włoch z najlepszej strony pokazywał się w 2021 roku, gdy był piąty w Tirreno-Adriatico. W minionym sezonie na siódmym miejscu ukończył Tour de Hongrie.

Fabbro dotąd głównie zajmował się wspomaganiem liderów dotychczasowej ekipy, takich jak Aleksandr Vlasov, Sergio Higuita, Emanuel Buchmann, Jai Hindley i Wilco Kelderman. W Team Polti więcej pojeździ na własne konto.

Przychodzę do zespołu, który zawsze podziwiałem. Znam dobrze Davide i Mattię Baisów, ale także wszystkich innych Włochów. Myślę, że łatwo i szybko będzie się zintegrować i dogadać ze wszystkimi innymi. Jestem typem górala, gdy tylko robi się trudniej, czuję się jak ryba w wodzie. Ale nauczyłem się też dobrze bronić w jeździe na czas.

Przede mną sezon, w którym mogę odkryć siebie na nowo. Powiedzmy, że od czasu Covid-19 miałem szereg problemów fizycznych, które bardzo mnie ograniczały. Teraz zostawiłem ten okres za sobą i naprawdę chcę dobrze rozpocząć. Marzę o ponownej walce o klasyfikację generalną Wielkiego Touru, jestem naprawdę bardzo zmotywowany: Giro d’Italia to coś wyjątkowego, coś specjalnego, bardzo chcę w nim wystartować.


Międzynarodowa Unia Kolarska karą grzywny o nieznanej wysokości ukarała Madisa Mihkelsa i Gerbena Thijssena, za ich nieprzemyślany wygłup przed startem w Tour of Guangxi. Obu czeka też obowiązkowy udział w kursie edukacyjnym na temat walki z rasizmem.

W połowie października belgijski sprinter i jego estoński kolega z Intermarche-Circus-Wanty wywołali zamieszanie, wrzucając na „X” filmik, w którym Mihkels zrobił skośne oczy. W Chinach jest to gest rasistowski.

Obaj po tym incydencie zostali przez zespół odesłani do domu oraz złożyli publiczne przeprosiny.


Wout van Aert stracił swojego wieloletniego trenera Marca Lambertsa, który razem z Primozem Roglicem przeniesie się do Bora-hansgrohe, dlatego zacznie współpracę z Mathieu Heijboerem, który pomógł Jonasowi Vingegaardowi dwa razy zwyciężyć w Tour de France.

Nie wątpimy, że obaj znajdą porozumienie. Wout to ktoś, kto nieustannie szuka nowych bodźców, które mogą uczynić go lepszym zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pod tym względem niewątpliwie dobrze trafił, nawiązując współpracę z Mathieu, człowiekiem otwartym na konsensus

– wyjaśnił rzecznik prasowy zespołu Ard Bierens w „Het Laatste Nieuws”.

Po tych wszystkich latach wiemy już, co sprawdza się w przypadku Wouta, a co nie. Jest jasne, że nasze podejście mu się podoba. Dlatego drastyczna zmiana nie jest w ogóle konieczna. Oczywiście, że będą pewne korekty. W niektórych obszarach Heijboer będzie miał nieco inne podejście niż Lamberts. Ale ich dwie wizje są sobie bliskie.

To nie będzie spektakularna różnica, raczej kwestia szczegółów. Każda interwencja lub decyzja jest podejmowana przez cały zespół, w którym każdy porusza się w oparciu o swoje specyficzne umiejętności i cechy. W tym sensie Mathieu stanie się nowym ”punktem kontaktowym” Wouta w zespole, a nie jego nowym trenerem.


Daniel Oss, podobnie jak jego kolega z TotalEnergies Peter Sagan, kończy z kolarstwem szosowym.

Daniel Oss

fot. Team TotalEnergies

36-letni Włoch, w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” wyjaśnił, że w 2024 roku zostanie liderem zespołu gravelowego, organizowanego przez Specialized.

To inny świat niż kolarstwo szosowe. Można być bardziej sobą i presja jest mniejsza, chociaż nadal tego potrzebuję. To trochę jak podróż w nieznane, podczas której odkrywa się nowe miejsca

– powiedział.

Oss zawodowo ścigał się od 2009 roku, odnosząc przez całą karierę dwa zwycięstwa, w Giro del Veneto 2010 i na etapie USA Pro Challenge 2011.


Warner Bros. Discovery kasuje serwis GCN+ i aplikację na smartfony GCN.

Medialny potentat zamknie popularną usługę przesyłania strumieniowego 19 grudnia, z powodu „globalnych strategii i poprawy przyjazności dla użytkownika”.

Fanom kolarstwa, którzy wybrali GCN pozostanie wrócić do Eurosportu.

Strona internetowa GCN i kanał YouTube wciąż będą istnieć.