Danielo - odzież kolarska

Rudyk trzecim sprinterem Ligi Mistrzów | Lappartient stawia do pionu przełajowców

Mateusz Rudyk na podium Torowej Ligii Mistrzów. W przełajach porządki chce zaprowadzić prezydent UCI. Oto wiadomości z niedzieli, 12 listopada.

Informacje dnia

Mateusz Rudyk zajął trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej sprintu Torowej Ligii Mistrzów.

W weekend, na Lee Valley VeloPark w Londynie, rozegrano czwartą i piątą rundę trzeciej edycji zawodów.

W piątek, po wygraniu swojego wyścigu kwalifikacyjnego, w trójkowym półfinale sprintu, Rudyk uległ Australijczykowi Matthew Richardsonowi i ostatecznie został sklasyfikowany na trzeciej pozycji. W finale Holender Harrie Lavreysen pokonał Richardsona.

Keirin należał do Kevina Quintero z Kolumbii, a Rudyk był szósty, ostatni, w finale.

W sobotę Polak w półfinale sprintu ponownie przegrał z Richardsonen, który następnie w finale zrewanżował się Lavreysenowi. Rudyk ostatecznie wylądował na piątym miejscu.

Lavreysen wygrał za to keirin, wyprzedzając Australijczyka i Polaka.

W klasyfikacji końcowej Holender zgromadził 191 punktów, o 29 więcej od Richardsona i 57 więcej od Rudyka.

Kobiecy sprint wygrała Ellesse Andrews (Nowa Zelandia), a konkurencje średniodystansowe (wyścig eliminacyjny i scratch) Torowej Ligii Mistrzów należały do Dylana Bibica (Kanada) i Katie Archibald (Wielka Brytania).


Jak nie po dobroci, to batem. Żadnych ustępstw. Prezydent UCI, David Lappartient, w rozmowie z „DirectVélo” pogroził kolarzom przełajowym zmianą przepisów, jeśli ci nie będą karnie startować we wszystkich wyścigach Pucharu Świata.

Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, mogę to zrozumieć. Musimy zatem stworzyć połączenie z Kanadą. A w przypadku Val di Sole zadbać o to, aby w pobliżu znajdował się kolejny wyścig. Jeśli jednak kolarz przełajowy wybiera zawody krajowe, zamiast Pucharu Świata, nie będzie mógł wziąć udziału w następnym Pucharze Świata, a zatem także w Mistrzostwach Świata. Puchar Świata to nie zawody, z których można sobie wybierać. Każdy musi po prostu w nich uczestniczyć.

Do słów Francuza zdążył się już odnieść szef grupy Baloise Trek Lions i jeden z najlepszych przełajowców w historii Sven Nys, ojciec Thibauta, który opuścił start w Dendermonde.

W nadchodzących tygodniach wiele się o tym będzie mówić. Nie do mnie należy natychmiastowa reakcja. Przede wszystkim nie można poddawać się presji. Potrzebna jest dyskusja, aby nasz sport stał się lepszy. W tym sezonie i tak się nic nie zmieni. Prosimy tylko o konsultacje. Jest to [ze strony Lappartienta] w dużej mierze groźba i próba zakrzyczenia problemu.