Wiadomości

Michał Kwiatkowski: “to moja kariera, to moje decyzje”

Michał Kwiatkowski po raz drugi w karierze wygrał etap Tour de France. Dla 33-latka to 31. zwycięstwo w karierze i być może jedno z najważniejszych.

Michał Kwiatkowski wczoraj po raz trzeci w tegorocznym Tour de France szukał swojej szansy w ucieczce dnia. Biorąc pod uwagę profil etapu i finałową wspinaczkę na Grand Colombier, Kwiatkowski nie planował takiej akcji, ale znalazł się w ucieczce wykonując zespołowy plan krycia wszystkich większych prób zawiązania ofensywy.

Trzy minuty przewagi nad grupą liderów wystarczyły Polakowi, który umiejętnie pokonał stromy, pierwszy odcinek podjazdu, a następnie wyszedł na prowadzenie i z kilometra na kilometr zaczął zbliżać się do wiktorii etapowej.

Wczoraj przeżyłem chyba najgorszy dzień na rowerze w tym Tourze. Naprawdę bardzo się męczyłem. Dziś czułem się świetnie. To dwa zupełnie różne stany emocjonalne

– przyznał na mecie w piątek.

Gdzie na liście sportowych dokonań Kwiatkowskiego znajduje się drugie etapowe zwycięstwo na trasie Tour de France? Polskiego kolarza na mecie dziennikarze pytali, czy takich wiktorii byłoby więcej, gdyby nie przeszedł do ekipy Sky i nie pracował na jej liderów.

Zawsze patrzę przed siebie, myślę optymistycznie o tym, co przede mną. Nie skupiam się na [analizowaniu] co osiągnąłem, czego nie osiągnąłem, to nie ma znaczenia. Żyję i myślę o tym, co mogę zrobić jutro, o tym co mogę robić z rodziną po Tourze, gdzie pojechać na wakacje. Wczoraj było wczoraj, dziś chcę świętować. To moja kariera, to moje decyzje

– cytuje Kwiatkowskiego portal “Cycling Weekly”.

Polak od 2016 roku jeździ w ekipie Sky/Ineos. Gdy dołączył do brytyjskiego zespołu, był kolarzem wygrywającym klasyki i walczył w tygodniowych etapówkach. W barwach brytyjskiej ekipy wygrał pięć klasyków, w tym Mediolan-San Remo, dwa etapy Tour de France, a do tego wyścigi etapowe: Tour de Pologne, Tirreno-Adriatico i Volta ao Algarve.

Jego rola, dość naturalnie, uległa zmianie: w klasykach trudniej było mu nawiązywać walkę z młodą falą kolarzy, taką, jakiej sam niegdyś przewodził. W brytyjskim zespole skupiał się na etapówkach, był topowym, znakomicie opłacanym pomocnikiem w zespole wygrywającym Tour de France, ale marzenie o spróbowaniu walki o Grand Tour nie ziściło się. Kwiatkowski skupił się ponownie na klasykach, aczkolwiek w ostatnich dwóch sezonach nękały go choroby i kontuzje.

Dla Kwiatkowskiego sam powrót na Tour de France w tym roku był swego rodzaju nowym otwarciem, zwłaszcza po trudach wiosny i wstrząśnieniu mózgu, którego doznał w jednym ze startów. Polak w wywiadach podkreślał, że kluczem jest cierpliwość i że wykonywana codziennie praca przyniesie w końcu efekty. W piątek czyny brzmiały głośniej niż słowa.

Nie chcę żyć w przeszłości, roztrząsanie przeszłych decyzji i okoliczności ich podjęcia nie jest zdrowe. Jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem. Dziś stoję na podium i jestem zadowolony

– podkreślił.

Paweł Gadzała

Zobacz komentarze

  • Wszyscy zastanawiają się czy wygrałby więcej jeżdżąc w innych zespołach, a nikt nie zastanawia się czy wygrałby cokolwiek jeżdżąc w innych zespołach?
    W Quick-Stepie wygrał "tylko i aż" Strade Bianche.
    Oczywiście MŚ, ale to jazda reprezentacji, a nie Quick-Step.
    Wszystkie swoje największe zwycięstwa zdobył właśnie w SKY.
    Gdyby tam nie poszedł to kto wie czy udałoby się wygrać to co wygrał? (monument, klasyki, tygodniówki, etapy TdF).
    SKY to jedna z najlepszych drużyn, miał tam pomoc, zaplecze, sprzęt najwyższej klasy. Po jego sukcesach powinno się twierdzić, że przejście do SKY to była jego najlepsza decyzja w karierze.

  • Przecież quick step jest znany z tego, że jeździł na gorszym sprzęcie i nie wygrywał wcale klasyków i nie ma koncie żadnego monumentu.

  • Mógł w nieco słabszej ekipie golić przez lata monumęty i jednotygodniówki, wolał w dużej części wozić bidony liderom w Sky/Ineos - często liderom nie pierwszej jakości w szczegolnosci jak ostatnio. Ale jak mówi - jego kariera, jego decyzje. A kibice i specjaliści mają je prawo oceniać.

  • "Mógł golić w słabszej drużynie monumenty" - mógł też w słabszej drużynie przegrywać seryjnie i jeszcze guzik z tego mieć w sensie finansowym.

  • No i to jest właśnie ten problem, o którym pisałem.
    Ludzie myślą, że w słabszej ekipie na pewno by wygrywał.
    Niestety, w słabszej ekipie mógłby nigdy niczego nie wygrać bo byłaby to słabsza ekipa ;) z słabszymi kolarzami, słabszymi pomocnikami, słabszym zapleczem i słabszym całym kramem...

  • Zawsze powtarzam ze w takich sytuacjach pojawia się 38 mln „fachowców” i mają gotową receptę na każda ewentualność. Proponuje wstać rano zrobić trening i tak 21 dni z rzędu i wtedy zacząć doradzać, co by było gdyby…
    Widzimy gościa na drogim rowerze w ładnej koszulce i myślimy ze jest gyt.
    My siedzimy w fotelach oni połowę swojego życia w siodełku o grubości 3mm i ciężko pracują a czasami jeden wypadek przekreśla ich cała karierę nikt chyba nie dostrzega ciemnej strony sportu…
    Krew pot łzy tego nie widać…
    Ale nam latwo jest mówić o tym czy Michał dobrze zrobił ze przeszedł do Sky/ Ineos.
    Niech jazdy zastanawi się nad swioimi życiowymi decyzjami

  • Chciałbym porównać Michała do dwóch francuskich kolarzy: Pinota i Alaphilippea. Obaj od lat są liderami w swoich zespołach. Czy Kwiato jest słabszym od nich kolarzem? Na pewno jest lepszy od tego pierwszego, na podobnym poziomie do drugiego ( Thibout jest dobrym góralem, ale nie umie w kolarstwo). Moim zdaniem gdyby Kwiatkowski mógł więcej jeździć na siebie, osiągnąłby co najmniej tyle co Julian. Z pewnością w wyścigach wieloetapowych, bo jak widać predyspozycje zawsze miał.

  • „ Łukasz Owsian Fanclub Samozwańczy eksperckie analizy 15 lipca 2023, 19:00 o 19:00
    Mógł w nieco słabszej ekipie golić przez lata monumęty i jednotygodniówki, wolał w dużej części wozić bidony liderom w Sky/Ineos – często liderom nie pierwszej jakości w szczegolnosci jak ostatnio. Ale jak mówi – jego kariera, jego decyzje. A kibice i specjaliści mają je prawo oceniać.”
    Każdy ma prawo wypowiadać się sam za siebie „Łukasz Owsian fanclub….”dodam ze ja nie mam nic z tym wspólnego. Tak przy okazji GOGO Kwiato!! Pozdrawiam Łukasz Owsian

  • Wg mnie doskonale prowadzona kariera. Michał Kwiatkowski jest kolarzem ZAWODOWYM, kolarstwo to jego praca - bardzo ciężka, to wyczerpujący sport dla organizmu. Istotą pracy zawodowej jest przede wszystkim jak najwięcej zarobić. Michał poprzez swoje umiejętności i bardzo dobre wyniki podpisał wysoki kontrakt (niewielu kolarzy ma taki), i jeździ tak jaka jest polityka Grupy w której startuje. Osiąga przy tym bardzo dobre wyniki wtedy gdy to on ma być tymzawodnikiem z drużyny, który walczy. Niestety wielu kibiców nie rozumie realiów sportu zawodowego, kolarstwa zawodowego, to nie to samo co amatorstwo, gdzie jeździ się za darmo dla własnej przyjemności i dla własnego wyniku.

Recent Posts

Giro d’Italia 2024: etap 7 – przekroje/mapki

Zapowiedź 7. etapu Giro d’Italia 2024. 10 maja (piątek): Foligno – Perugia (40,6 km, jazda indywidualna na czas ⭐️⭐️⭐️⭐️).

9 maja 2024, 17:59

Giro d’Italia 2024: etap 6. Pelayo Sanchez po szutrowej batalii

Pelayo Sanchez wygrał w Rapolano Terme szósty etap wyścigu Giro d'Italia.

9 maja 2024, 17:05

Thomas posłuchał swojego instynktu | Dominika Włodarczyk 4. w Pampelunie

Sam Welsford wygrywa na Węgrzech. Fabio Jakobsen bez formy. Weź udział w Mistrzostwach Polski Branży Budowlanej. Wiadomości i wyniki ze…

8 maja 2024, 20:36

Giro d’Italia 2024: etap 6 – przekroje/mapki

Zapowiedź 6. etapu Giro d’Italia 2024. 9 maja (czwartek): Torre del Lago Puccini – Rapolano Terme (180 km ⭐️⭐️⭐️).

8 maja 2024, 17:59

Giro d’Italia 2024: etap 5. Wielki dzień Benjamina Thomasa

Francuz Benjamin Thomas, po ucieczce czterech zawodników, wygrał piąty etap Giro d’Italia.

8 maja 2024, 17:28

Jonathan Milan jak lew | Jonas Vingegaard wrócił do treningów

Jonathan Milan ucieszył dziadka. Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.

7 maja 2024, 20:44