Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2023. 10 maja (środa): Atripalda – Salerno (171 km ★★☆☆☆).
Przelotowy etap na południe, w pierwszej części prowadzący 2 pofałdowanym terenie, stający się łatwiejszy z każdym kilometrem. Ciężko przewidzieć dokładny jego przebieg – wiele będzie zależeć od tempa peletonu i woli grupy lidera. Odcinek może się zakończyć zarówno sprintem, jak i walką uciekinierów.
Start przewidziano w miejscowości Atripalda, sięgającej pochodzeniem czasów starożytnych. Znajdują się tu ruiny rzymskiego miasta Abellinum, zaś plac Umberto I był jednym z głównych punktów handlowych w Królestwie Neapolu.
Za startem droga szybko zacznie się wznosić, prowadząc na Passo Serra (4 km; 6,5%, maks. 14%). Profil pozostanie pofałdowany także przez kolejne kilometry, a na kolarzy czekać będzie seria 2-3 kilometrowych podjazdów. Peleton przemknie przez kilka starożytnych miasteczek, takich jak Fontanarosa czy Paternopoli. Pierwszą lotną premię przewidziano w ulokowanym na wzgórzu miasteczku Sant’Angelo dei Lombardi, utworzonym przez Longobardów, w którym znajdują się XII-wieczne opactwo i katedra.
Zdecydowanie łatwiejsza jest druga część etapu. Po zjeździe za półmetkiem na kolarzy czeka jedynie krótki podjazd pod Oliveto Citra (2,6 km; 7,6%, maks. 13%), zaś następnie peleton znajdzie się w okolicach poziomu morzu. Tu czekają miasteczka Eboli, sięgające czasów prehistorycznych centrum rolnicze, a także druga lotna premia – w Battipaglia, znanego we Włoszech z produkcji mozzarelli z mleka bawolego. Okolice te zostały mocno zniszczone w 1943 roku, podczas II wojny światowej
Celem dla zawodników jest leżące nad Morzem Tyrreńskim miasteczko Salerno, które w roku 1944 przez kilka miesięcy było siedzibą prowizorycznego rządu. Tu rok wcześniej miała również miejsce aliancka operacja desantowa, w której udział brali polscy żołnierze. Miasto rozwinęło się w czasach Longobardów. W IX wieku utworzono tu szkołę medyczną uznawaną za poprzedniczkę współczesnych uniwersytetów. Ta bogata historia sprawia, że centrum zawiera liczne zabytki, w tym górujący nad nim zamek, a także katedrę z XI wieku. Ostatni finisz etapu Giro d’Italia miał tu miejsce w 1995 roku, gdy etap wygrał Rolf Sørensen.
Dojazd na metę nie jest wymagający – końcowe kilometry prowadzą po prostym i szerokim nadmorskim bulwarze.
Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem na rozstrzygnięcie tego etapu wydaje się być sprint, choć inne scenariusze są także niewykluczone. O czołowe lokaty mogą się bić zarówno Mads Pedersen (Trek-Segafredo), Fernando Gaviria (Movistar Team), Pascal Ackermann (UAE Team Emirates), Kaden Groves (Alpecin-Deceuninck), David Dekker (Arkea Samsic), Alberto Dainese (Team DSM) czy Jonathan Milan (Bahrain Victorious), jak i uciekinierzy.
Premie górskie:
Passo Serra (11,6 km –159,4 km przed metą; 4 km; 6,5%, maks. 14%, kat. 3)
Oliveto Citra (113,9 km – 57,1 km przed metą; 2,6 km; 7,6%, maks. 13%, kat. 3)
Lotne premie:
Sant’Angelo dei Lombardi (65,3 km – 105,7 km przed metą)
Battipaglia (145,3 km – 25,7 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 12:40, start ostry – 12:55 po 9-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 16:58-17:26.
mapki i profile: RCS Sport
W dniu przerwy Giro d'Italia sprawdzamy jak nastroje w obozach Tadeja Pogacara, Bena O'Connora i Ciana Uijtdebroeksa. Wiadomości z poniedziałku,…
Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…
Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).
Olav Kooij triumfował w Neapolu, na mecie dziewiątego etapu Giro d’Italia, kończącego pierwszy tydzień zmagań we włoskim Grand Tourze. Drugi…
"Majka wykonał świetną robotę", mówi po zwycięstwie na Prati di Tivo Tadej Pogacar. Mischa Bredewold znowu najlepsza w Itzulia Women.…
Zapowiedź 9. etapu Giro d’Italia 2024. 12 maja (niedziela): Avezzano – Neapol (214 km ⭐️⭐️⭐️).