Jorgenson zdobył Oman | Pogacar gromi | Kristoff i Uno-X jak po sznurku

fot. A.S.O./Oman Cycling Association/Thomas Maheux

Tadej Pogacar w Andaluzji, Alexander Kristoff w Portugalii, a Matteo Jorgenson w Omanie. Oto zwycięzcy wyścigów z 15 lutego oraz przegląd informacji z kolarskiego świata.

Tadej Pogacar zaczął sezon od mniejszych wyścigów, ale nie oznacza to, że jeździ w nich spokojnie albo że nie jest zainteresowany wygrywaniem. Słoweniec po dwóch startach ma już dwa zwycięstwa, oba po samotnych rajdach.

Pozostałe informacje dnia:

• Kurt Bogaerts, trener Toma Pidcocka, w rozmowie z „Het Laatste Nieuws” powiedział, że zawodnik Ineos Grenadiers w Algarve nie liczy na dobry wynik, ale już w Omloop Het Nieuwsblad (25 lutego) chce być w dobrej dyspozycji, ponieważ tydzień później zamierza powalczyć w Strade Bianche (4 marca). – Potem będą na przemian bruk i pagórkowate klasyki. Z wieloma szansami do końca kwietnia. Tom chce być w najlepszej formie i wygrać wszystkie wyścigi od Omloop do Liege-Bastogne-Liege – twierdzi Bogaerts.
• Arnaud Demare musi ponownie przełożyć rozpoczęcie sezonu. Francuski sprinter miał pojawić się w Volta ao Algarve (15-19 lutego), ale według „L’Équipe” od tygodnia zmaga się z koronawirusem. Zawodnik Groupama-FDJ wcześniej planował odwołany z powodu trzęsienia ziemi Tour of Antalya (9-12 lutego), teraz czeka na Kuurne-Bruksela-Kuurne (26 lutego) i Paryż-Nicea (5-12 marca).
• Zwycięstwo Mauri Vansevenanta na piątym etapie Tout of Oman jest dziewięćsetnym zwycięstwem w historii Soudal-Quick Step. Belgijski zespół powstał w 2003 roku.

Wyniki wyścigów

Vuelta a Andalucia (2.Pro)

Tadej Pogacar triumfował na mecie pierwszego etapu 69. edycji wyścigu Vuelta a Andalucia.

Lider UAE Team Emirates zaatakował na ostatniej wspinacze, meldując się samotnie w Santiago de la Espada.

Zmagania po drogach Andaluzji otworzyło rozdanie, które można było nazwać królewskim, gdyż na 179 kilometrach różnica wzniesień wyniosła niemal 4000 metrów. Na trasie leżało 5 górskich premii, w tym pierwszej kategorii Puerto de Navalperal (95 km przed metą, 8,1 km; 6,9%), Garganta de Hornos (43 km przed metą; 16,5 km; 4,5%) i Despiernacaballos (8 km przed metą; 10,6 km; 5,8%).

Ucieczkę utworzyli po starcie Alex Martin (EOLO-Kometa), Gotzon Martin (Euskaltel-Euskadi), Clement Alleno (Burgos-BH) i Aaron Van Poucke (Flanders-Baloise). Czwórka nie wypracowała znacznej przewagi, na Puerto de Navalperal różnica wynosiła nieco ponad 2 minuty.

Ruch w peletonie zrobił się na Garganta de Hornos. Zaatakował tu Omar Fraile (Ineos Grenadiers), który przeskoczył do utrzymujących się na czele dwóch Martinów. Cała akcja została zlikwidowana na zjeździe z premii.

Pozostał Despiernacaballos i krótki zjazd. Tempo narzucili kolarze UAE Team Emirates. Swoją zmianę dał Rafał Majka, przygotowując atak Pogacara. Słoweniec ruszył niespełna 13 kilometrów przed metą.

Dojechał do niego tylko Santiago Buitrago (Bahrain Victorious), jednak zaledwie na krótki moment. Z każdym metrem podjazdu Pogacar budował przewagę, finiszując na koniec z przewagą 38 sekund nad trzyosobową grupą (z której po defekcie wypadł Enric Mas). 15. przyjechał Rafał Majka.

Jestem trochę zaskoczony moją formą. Wiedziałem, że jestem dobry, ale nie sądziłem, że wygram już dwa razy. Zespół spisał się dziś świetnie. Chłopaki dobrze mnie ochraniali aż do ostatniego podjazdu, gdzie narzucili bardzo wysokie tempo. Naprawdę mi się to podobało

– mówił na mecie Pogacar.

Drugiego dnia wyścig dojedzie do Alcalá la Real, gdzie czekać będzie dobrze już znana z wyścigu droga na Castillo de la Mota (3 km; 6,3%), przechodzącą w wybrukowaną ściankę (1 km; 11,5%).

Volta ao Algarve (2.Pro)

Alexander Kristoff (Uno-X) sięgnął w Lagos po pierwszy etap Volta ao Algarve.

fot. © BORA – hansgrohe / Sprintcycling

Doświadczony Norweg po finiszu z peletonu pokonał Belga Jordiego Meeusa (Bora-hansgrohe). Podium dopełnił rozprowadzający ekipy Uno-X, Soren Waereskjold.

Dla 35-letniego Kristoffa to 87. zwycięstwo w karierze, ale pierwsze w barwach nowego zespołu.

Łukasz Owsian (Arkea Samsic) zajął 48. miejsce, a na 128. został sklasyfikowany Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadires).

W czwartek kolarzy mierzących w klasyfikację generalną czeka potyczka na Alto de Foia (7,7 km; 6,1%).

Tour of Oman (2.Pro)

Mauri Vansevenant (Soudal-Quick Step), po wspinaczce na Jabal Al Akhdhar, wygrał ostatni etap wyścigu Tour of Oman.

fot. A.S.O./Oman Cycling Association/Thomas Maheux

Pięciodniowe zmagania podsumował płaski odcinek, zakończony najtrudniejszym podjazdem całego wyścigu – Jabal Al Akhdhar (5,7 km; 10,5%). Tu walkę do samej kreski stoczyli Vansevenant i lider wyścigu Matteo Jorgenson (Movistar Team). Belg wyszedł z pojedynku zwycięsko, ale z tym samym czasem został sklasyfikowany Amerykanin, co wystarczyło mu do triumfu w klasyfikacji generalnej.

Nikt nie ma pojęcia, jak wyjątkowe jest to dla mnie zwycięstwo. Dwa dni temu zaliczyłem swoje pierwsze profesjonalne zwycięstwo, a teraz od razu wygrywam klasyfikację generalną!

– cieszył się na mecie Jorgenson.

To był naprawdę trudny finał. Dojazd do podjazdu był dość spokojny. Mogło się wydawać, że jechałem z dużą pewnością siebie, ale po cichu bardzo się denerwowałem przed startem. Jestem dość wysoki i naprawdę musiałem przekraczać granice  swoich możliwości podczas wspinaczki

– dodał 23-letni zawodnik z Movistar Team.

Alan Banaszek (Human Powered Health) ukończył wyścig na 107. miejscu.