Thibaut Nys odkrywa i zbiera doświadczenie

Thibaua Nysa czeka bogatszy program szosowy, po dołączeniu do grupy Trek-Segafredo.

20-latek do tej pory błyszczał w kolarstwie przełajowym w młodszych kategoriach wiekowych, w 2021 roku został również mistrzem Europy młodzieżowców w wyścigu ze startu wspólnego. Zbliżający się rok młody Belg poświęci w większym wymiarze na poznanie kolarstwa szosowego.

Wstępny plan zakłada, że po przełajowych mistrzostwach świata starty na szosie rozpocznę od Nokere Koerse i GP de Denain

– powiedział Nys w „Het Nieuwsblad”, o jednodniówkach wypadających w połowie marca.

Ojciec Thibau, Sven Nys, był jednym z najlepszych kolarzy przełajowych w historii tej dyscypliny. Za to od szosy konsekwentnie trzymał się z daleka. Było to jednak przed epoką Mathieu van der Poela i Wouta van Aerta, którzy pokazali, że przełaje mogą być znakomitą odskocznią do największych sukcesów w kolarstwie szosowym. To działa na wyobraźnię.

Młody Nys na razie chce zdobywać doświadczenie i odkrywać samego siebie.

Jestem typem klasycznego kolarza, który nie poradzi sobie z wysokich górach, ale z krótkimi podjazdami już tak. Nie wiem jak rozwinie się moje ciało. Może okaże się z czasem, że przede wszystkim jestem sprinterem. Wprawdzie nie spodziewam się tego, ale jest to możliwe

– dodał.

Teraz przed Thibau najważniejsza część sezonu przełajowego. Po obiecującym początku, przypomniał mu o sobie koszmar sprzed dwóch lat, ból kręgosłupa, który zmusił do zrobienia krótkiej przerwy od startów.