Chris Froome nie wyszedł bez szwanku z infekcji Covidem. – Covid bardzo dał mi się we znaki – powiedział w nagraniu, które umieścił na YouTube.
Brytyjczyk regularnie wykorzystuje ten kanał do komunikacji ze swoimi kibicami. Czterokrotny zwycięzca Tour de France ostatnio zamieścił materiał wideo, w którym podsumował ostatni sezon.
Od czasu zachorowania na Covid [podczas Tour de France] brakowało mi sił. Podczas Vuelta a Espana czułem się słabo przez trzy tygodnie
– wyznał.
Zawodnik Israel-Premier Tech zmaga się z długofalowymi skutkami kontaktu z wirusem. Wyraźnie stracił na wydolności.
Moje VO2max wynosi teraz 72,1. W 2015 roku było to 84,6. Bezdyskusyjnie ma to związek z Covidem. Dodatkowo Covid ma duży wpływ na serce. Na szczęście niedawno udało mi wykonać badania w Izraelu
– dodał.
Froome najgorsze ma już jednak za sobą. Wrócił po przerwie na rower i w styczniu sezon rozpocznie w Santos Tour Down Under.
Wspaniale jest móc na powrót regularnie trenować. Mam więcej sił i nie jestem taki śnięty.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Zobacz komentarze
To na pewno kwestia longkowidu, a nie wypadku na rowerze. Na pewno.
Strasznie schorowany człowiek. Ja bym na jego miejscu walczył o rentę.