Richard Carapaz wygrał dwa etapy Vuelta a Espana, ale nadal ma przed sobą tydzień ścigania i ostatniego słowa jeszcze nie powiedział.
Carapaz w pierwszych dniach wyścigu mówił mało: z dziennikarzami prawie nie rozmawiał, ekipa nie informowała o jego samopoczuciu ani planach. Dla Ekwadorczyka górskie etapy w pierwszym tygodniu rywalizacji okazały się zbyt wielkim wyzwaniem i zamiast walczyć o miejsce na podium, mistrz olimpijski musiał przeżuwać zawód za peletonem.
29-latek pozbierał się jednak w drugim tygodniu. Ekwadorczyk dwa razy w ostatnich trzech dniach zabrał się do ucieczki dnia i dwa razy uciekł rywalom. Najlepszym zawodnikom wyścigu nie wadziła jego obecność w ucieczkach, gdyż Carapaz przed 12. etapem miał 19 minut straty do lidera.
Kiedy grandtourowiec nie jedzie na generalkę, uciekinierzy nie mają łatwo.
Przekonali się o tym Jay Vine, Wilco Kelderman i Marc Soler, którzy bezskutecznie próbowali powstrzymać Carapaza na wspinaczce na Penas Blancas. Wczoraj, na La Pandera, próbowali Luis Leon Sanchez i Kenny Elissonde, ale żaden z uciekinierów nie jechał w tej samej lidze co kolarz Ineos Grenadiers.
Rozpocząłem Vueltę z innym celem niż ten, który realizuję teraz. Chciałem walczyć o klasyfikację generalną, ale ten cel nie zostanie zrealizowany, w zespole są silniejsi kolarze. Kiedy wjechaliśmy w góry w Asturii, jasne stało się, że plan musi ulec zmianom. Ustaliliśmy, że dla mnie ważne będzie wygranie etapu. Na tym się skupiliśmy, a ekipa wspierała mnie w tym. To piękne, że udało nam się osiągnąć taki sukces, wygrać dwa etapy
– mówił Carapaz po wygraniu etapu na La Pandera.
Dla mnie, dla ekipy i dla moich palmares to były dwa piękne etapy. To coś wyjątkowego
– dodał.
Kolarz z Ekwadoru z końcem sezonu odchodzi z formacji Ineos Grenadiers, która mimo to postawiła na niego w Hiszpanii. Problemy Carapaza w pierwszym tygodniu nie pogrzebały szans brytyjskiej ekipy: kiedy Carapaz zabiera się w ucieczki, reszta zespołu opiekuje się Carlosem Rodriguezem, który obecnie zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Z wypowiedzi Carapaza wynika, że póki co zainteresowany on jest kolejnymi górskimi etapami, nie skupieniem się na pomocy kolegom z ekipy. Ekwadorczyk w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana jest siedemnasty, więc, żeby liczyć się w grze o pierwszą piątkę, musiały w ucieczkach odrobić do najlepszych jeszcze z 7 minut.
Taki scenariusz jest mało prawdopodobny, więc Ekwadorczyk na pożegnanie z ekipą Ineos Grenadiers nie wyklucza próby wygrania kolejnego etapu.
Czemu nie miałbym myśleć o trzecim etapie? to byłoby coś wyjątkowego, nie? Mamy przed sobą kilka niezłych okazji, będziemy walczyć. Znam trasę jutrzejszego etapu [Sierra Nevada], mieszkałem niedaleko przez lata. Spróbujemy, czemu nie?
– zapowiedział.
Mistrzyni Kanady Alison Jackson zdobyła w Moncofar drugi etap La Vuelta Femenina.
Marta Lach zawojowała Luksemburg. Olga Wankiewicz i Rafał Majka na podiach. Nowość dla zawodniczek hiszpańskiej Vuelty. Wiadomości i wyniki z…
Florian Lipowitz sensacyjne zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Romandie. Kim jest 23-letni Niemiec z Bora-hansgrohe?
Zespół LIdl-Trek wygrała jazdę drużynową na czas, otwierającą wyścig La Vuelta Femenina.
Dorian Godon (Decathlon AG2R La Mondiale) wygrał w Vernier na zakończenie wyścigu Tour de Romandie.
Marta Lach wygrała wyścig w Luksemburgu. Olga Wankiewicz na podium w Czechach. Wiadomości i wyniki z 27 kwietnia.