Danielo - odzież kolarska

Atakować do upadłego. Tadej Pogacar i pomysł na odzyskanie maillot jaune

Tadej Pogacar w koszulce lidera klasyfikacji młodzieżowej

Tadej Pogacar próbuje odzyskać prowadzenie w klasyfikacji generalnej Tour de France.

Słoweniec na górzystym odcinku w Masywie Centralnym znowu rozrabiał, najpierw na początku etapu, a potem na finałowej wspinaczce w Mende. Jonasa Vingegaarda nie zgubił, ale umocnił się na pozycji wicelidera wyścigu, bo kilkanaście sekund stracili jego najgroźniejsi rywale.

Atak na początku etapu? Zobaczyłem, że Wout van Aert próbuje się zabrać do ucieczki, więc pojechałem za nim, a to zmusiło cały zespół Jumbo-Visma do większego wysiłku. To była trochę gierka. Oczywiście są zbyt silnym zespołem, żeby pozwolili mi zabrać się do ucieczki

– komentował na mecie Słoweniec.

Pogacar po kryzysie na alpejskim etapie z metą na Col du Granon zdaje się być znowu w dobrej dyspozycji. Do Vingegaarda traci 2:22, na trzecim Geraintem Thomasem ma 21 sekund przewagi, nad czwartym Romainem Bardetem 39 sekund.

Nogi kręcą, upał nie przeszkadza, będę próbował

– zapewnił.

Naszą taktyką jest naciskać Jonasa Vingegaarda i ekipę Jumbo-Visma tak bardzo, jak się da. To działa. Wiem z własnego doświadczenia, że żółta koszulka na ramionach oznacza większą presję, trzeba jechać bardziej defensywnie niż ofensywnie. Kiedy oni dyktują tempo, my oszczędzamy siły i planujemy kolejne ataki. Nie wiem czy się mnie boją, ale jadą przyklejeni o mojego koła. Będziemy próbowali, nawet jutro

– rzucił ze śmiechem w odniesieniu do przejazdowego etapu zaplanowanego na niedzielę.

Co na to Vingegaard? Duńczyk dziś nie miał problemów z odpowiedzią na ataki rywala i na mecie zachowywał zimny spokój.

Spodziewałem się, że zaatakuje, ale nie miałem kłopotów z utrzymaniem jego tempa. Może na pierwszym podjeździe byłem troszkę za daleko, więc trochę czasu zajęło mi przeskoczenie, ale nie powiedziałbym, że zaskoczyło mnie to, ani że kosztowało mnie to dodatkową porcję sił. Wiem, że będzie dalej atakował, wszędzie, może nawet w dniu przerwy

– zażartował.

Moim zadaniem jest utrzymanie koncentracji i uniknięcie niespodzianek

– dodał.