Giro d’Italia 2022: etap 15. Giulio Ciccone bezkonkurencyjny w Cogne

fot. Gian Mattia D'Alberto/LaPresse

Giulio Ciccone po wspinaczce do Cogne zdobył piętnasty etap Giro d’Italia i odniósł trzecie w karierze zwycięstwo na narodowym wyścigu.

Włoch nie miał sobie równych w Parku Narodowym Gran Paradiso i na metę wpadł z ponad półtoraminutową przewagą nad najbliższymi konkurentami. Jako drugi finiszował Santiago Buitrago (Bahrain Victorious), a jako trzeci – Antonio Pedrero (Movistar Team).

Koszulkę lidera zachował Richard Carapaz (Ineos Grenadiers), zaś jedyną zmianą w czołowej dziesiątce był awans Guillaume’a Martina (Cofidis) na dziesiątą pozycję.

Trasa 15. etapu Giro d’Italia

Drugi tydzień ścigania we Włoszech zakończył pierwszy odcinek w Dolinie Aosty, przez trzy wymagające alpejskie przełęcze, z sumą przewyższeń wynoszącą 2800 metrów. Po dwóch pierwszych “ząbkach” droga w końcówce prowadziła długim, lecz stromym tylko w pierwszej części, podjazdem do stacji narciarskiej Cogne.

Przebieg etapu

Zaraz za startem ostrym doszło do kraksy, w której uczestniczyli m.in. jadący w maglia rosa Richard Carapaz (Ineos Grenadiers), Guillaume Martin (Cofidis) i Simon Yates (BikeExchange-Jayco). Zawodnicy zdołali szybko doskoczyć ponownie do peletonu.

Początkowo chętnych do udziału w akcji dnia było wielu, lecz żadna akcja nie uzyskała aprobaty głównej grupy. Miejsca w czołowej grupie szukali zarówno górale, jak i pomocnicy faworytów, a także sprinterzy, w tym Arnaud Demare (Groupama-FDJ) i Mark Cavendish (Quick-Step Alpha Vinyl). Mnogość ruchów i reakcji peletonu sprawiły, że średnia prędkość przekraczała 52 kilometry na godzinę. Pierwszą znaczącą, lecz nieskuteczną akcję stworzyli Harm Vanhoucke (Lotto Soudal), Alessandro Covi (UAE Team Emirates) i Clement Devy (Groupama-FDJ), a ich ruch skontrowała kilkuosobowa grupka.

Następnie na kilkanaście sekund odjechać zdołali Andrea Vendrame (AG2R Citroen Team), Alessandro Tonelli (Bardiani-CSF-Faizane), Lennard Kamna (Bora-hansgrohe), Anthony Perez (Cofidis) i Sylvain Moniquet (Lotto Soudal). Piątka uzyskała 30 sekund przewagi, lecz również musiała ustąpić peletonowi, z którego chwilowo urwała się niewielka grupka pościgowa.

Kilka kilometrów przed lotną premią w Pollein (87 km przed metą) na czele pojawiła się kolejna piątka – Remy Rochas (Cofidis), Merhawi Kudus (EF Education-EasyPost), Erik Fetter (EOLO-Kometa), Lawson Craddock (BikeExchange-Jayco) i Thymen Arensman (Team DSM), a za nią podążyła kilkuosobowa grupa pościgowa – Mikael Cherel, Nicolas Prodhomme (obaj AG2R Citroen Team), Mathieu van der Poel, Dries de Bondt (obaj Alpecin-Fenix), David de la Cruz, Harold Tejada (obaj Astana Qazaqstan Team), Santiago Buitrago (Bahrain-Victorious), Luca Covili (Bardiani-CSF-Faizanè), Natnael Tesfatsion (Drone Hopper – Androni Giocattoli), Hugh Carthy, Julius van den Berg (EF Education-EasyPost), Koen Bouwman, Gijs Leemreize, Sam Oomen (wszyscy trzej Jumbo-Visma), Antonio Pedrero, Ivan Sosa (obaj Movistar Team), Nico Denz, Martijn Tusveld (obaj Team DSM), Bauke Mollema, Giulio Ciccone (obaj Trek-Segafredo), Rui Costa i Davide Formolo (obaj Trek-Segafredo). Na taką akcję peleton się zgodził, dając jej odjechać początkowo na 4 i pół minuty.

Różnica malała na Pila-les Fleurs (72 km przed metą; 12,3 km; 6,9% kat. 1), pierwszym podjeździe dnia, choć ciągnąca peleton grupa Ineos Grenadiers nie dyktowała szczególnie mocnego tempa. 4 kilometry przed przełęczą zaatakował Bouwman. Podczas gdy Holender zyskiwał, grupka również zaczęła kręcić mocniej, przekraczając przełęcz 5 minut przed peletonem.

Na zjeździe mocniej depnął Van der Poel, zabierając ze sobą Tusvelda. Dwaj Holendrzy dociągnęli do liderującego rodaka pod koniec zjazdu i samotnie zmierzali w kierunku następnego podjazdu, mając minutę przewagi nad pościgiem i ponad pięć nad peletonem.

Sytuacja pozostała stabilna przez kolejne kilometry, a peleton tracił coraz więcej, wyraźnie pozwalając uciekinierom rozegrać etap pomiędzy sobą. Na Verrogne (40 km przed metą; 13,8 km; 7,1%; kat. 1) grupa pościgowa się porwała, mocniejsze tempo podyktował Ciccone, za którym ruszyli Buitrago, Carthy, Pedrero i Costa, lecz gdy Włoch znów przyspieszył, początkowo na jego kole został tylko Kolumbijczyk. Swoim tempem dokręcił po chwili Pedrero.

Z przodu kontakt stracił Bouwman, zaś gdy ścigająca trójka dołączyła do liderów 8 kilometrów przed premią górską, strzelił Van der Poel. Zdeterminowany Ciccone ciągle przyspieszał i starał się zerwać rywali i ostatecznie został z Buitrago i Pedrero. Pościg z kolei stworzył Costa, do którego doskoczył Carthy. Dwójka złapała również odstającego Tusvelda i zaczęła niwelować stratę. Z coraz mniej liczebnego peletonu tymczasem samotną akcję rozpoczął Guillaume Martin (Cofidis).

Carthy porzucił kompanię Costy i Tusvelda w górnej części podjazdu i jeszcze przed premią dołączył do liderującej trójki. Z kolei Holender ożył na zjeździe i wyprzedził Costę, a w dolinie dwójka także doskoczyła do czołówki. Martin tymczasem zyskał prawie minutę przewagi nad pozostałymi faworytami.

Na drodze do mety w Cogne (22,4 km; 4,3%; kat. 2) Ciccone raz po raz przyspieszał. Jego pierwszy ruch wytrzymał tylko Carthy, lecz kolejny, 19 kilometrów przed metą, okazał się za mocny nawet dla Buitrago. Do niego dołączył Carthy, zaś liderujący Włoch mknął dalej do przodu, budując wyraźną przewagę.

10 kilometrów przed metą kolarz Trek-Segafredo znajdował się na czele z ponad minutową przewagą nad goniącym go Buitrago, który wyprzedził Carthy’ego. Różnica rosła wraz z czasem, podobnie jak dystans pomiędzy Martinem a jadącymi razem faworytami.

Włoch kontrolował sytuację i, wspierany przez swoich rodaków, mknął w kierunku mety. Kreskę przeciął z wyraźną przewagą i mógł bezpiecznie świętować zwycięstwo, zalewając się łzami ze wzruszenia tuż za metą. Buitrago ostatecznie spóźnił się o półtorej minuty, a Pedrero zdołał złapać i wyprzedzić Carthy’ego, domykając etapowe podium.

Z grona faworytów jedyny znaczący zysk zanotował Martin, który utrzymał się przed peletonem i zyskał ponad 90 sekund. Ponadto dzięki przyspieszeniu w końcówce dwusekundową różnicę utworzył liderujący Carapaz.

Originally tweeted by Giro d’Italia (@giroditalia) on 22 May 2022, 15:39.

Wyniki 15. etapu Giro d’Italia 2022 (2.UWT), Rivarolo Canavese – Cogne (177 km):