Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2022. João Almeida w poszukiwaniu miejsca na podium

Joao Almeida na podium Giro d'Italia w maglia rosa

João Almeida na konferencji prasowej w Budapeszcie zapowiedział walkę o podium 105. edycji Giro d’Italia.

Lider UAE Team Emirates w czołówce ukończył pierwszy etap z metą na zamku w Wyszehradzie. Dziś, na krótkiej czasówce, ma szanse na zyskanie cennego czasu nad rywalami. W rywalizacji po raz pierwszy wystartuje na ulepszonym modelu Colnago, który wcześniej testował w tunelu aerodynamicznym.

Może to zbyt wcześnie, aby przejmować koszulkę? Oczywiście dam z siebie wszystko, żeby urwać jakieś sekundy rywalom. Jeśli uda się przejąć koszulkę, to będzie dobry znak, będę się z tego cieszył

– powiedział przed startem Giro.

Portugalczyka interesuje poprawienie wyników, odpowiednio 4. miejsca z 2020 i 6. z 2021 roku.

Jeśli się nie przewrócę, jeśli nie będę chory, jeśli po prostu będę zdrowy i jeśli zakończę wyścig w czołówce, to uznam to za dobre Giro. Chciałbym pewnego dnia wygrać etap, ale to będzie bardzo trudne. Oczywiście spróbuję. Celem jest podium. Spróbujemy to zrobić

– nakreślił swoje założenia.

Almeida w zeszłym roku zajął w “Corsa Rosa” 6. miejsce, wtedy jeszcze w barwach Quick-Stepu. Występ ten nie obył się bez dnia kryzysu: na jednym z deszczowych etapów w pierwszym tygodniu wyścigu 23-latek stracił ponad 4 minuty do rywali. W kolejnych dniach na chwilę zdegradował się do roli pomocnika Remco Evenepoela, ale w trzecim tygodniu rywalizacji pokazał się ze świetnej strony na górskich odcinkach.

Wyciągnął wnioski i jako jedyny lider UAE Team Emirates ma nadzieję, że w tym roku jego organizm będzie lepiej przygotowany.

Nauczyłem się, że każdy dzień i każda sekunda są istotne i że końcówka wyścigu jest ważniejsza. Przede wszystkim trzeba znaleźć równowagę, a tu niezwykle ważna jest sfera psychiczna

– wyjaśnił.

Tym razem organizatorzy oszczędzili zawodnikom wymagających prób jazdy na czas (łącznie zaledwie 25 kilometrów). To właśnie w takich próbach Portugalczyk mógł upatrywać swoich szans na zyskanie cennych sekund nad teoretycznie lepszymi wspinaczami. Dlatego w tym roku jego przygotowania zorientowane były bardziej na górskie odcinki.

Pracowałem ciężko, jestem pewny swoich umiejętności, ale nie zbyt pewny siebie. Nie odczuwam wielkiej presji, oczywiście mam poczucie odpowiedzialności i na trasie zrobię wszystko, co w mojej mocy

– zapewnił.

UAE Team Emirates przyjechał na Giro w bardzo mocnym składzie. Obok Almeidy znaleźli się włoscy łowcy etapów: Alessandro Covi, Davide Formolo i Diego Ulissi oraz sprinter Fernando Gaviria. Jak pogodzić tyle interesów?

Głównym celem jest generalka. Oczywiście będzie kilka etapów, na których koledzy mogą poszukać swoich szans, czemu nie? Sam ich będę zachęcał, jeśli będzie taka okazja, ale zawsze mając w głowie interes w klasyfikacji generalnej

– zakończył Almeida.