Danielo - odzież kolarska

Zapowiedź Gandawa-Wevelgem 2022

Zapowiedź niedzielnego Gandawa-Wevlegem, festiwalu walki ze stromymi bergami Flandrii i wiatrem, corocznego przeciągania liny między klasykowcami a sprinterami. Program, trasa, faworyci, relacja TV.

Gandawa-Wevelgem to semi-klasyk rozgrywany na tydzień przed Wyścigiem Dookoła Flandrii, perłą belgijskich wyścigów jednodniowych. W tym roku wyścigi kobiet i mężczyzn zaplanowano a 27 marca.

Impreza zachowała swój charakter, aczkolwiek na trasie zaszło kilka zmian, zwłaszcza w wyścigu kobiet. Tu zrezygnowano z trzech plugstreets lub inaczej “zielonych dróg”, czyli lekko utwardzonych traktów, przecinających pola, wybudowane przez wojska stacjonujące na tyłach bitew I Wojny Światowej.

Na wstępnej liście startowej znajdziemy ósemkę biało-czerwonych. W wyścigu mężczyzn pojadą Filip Maciejuk i Kamil Gradek (Bahrain Victorious), Maciej Bodnar (TotalEnergies) oraz Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB).

W rywalizacji kobiet zobaczymy Martę Lach (Ceratizit-WNT) i Katarzynę Niewiadomą (Canyon-SRAM).

Trasa Gandawa-Wevelgem

Wyścig mężczyzn

Wyścig wyruszy z położonego 80 kilometrów na zachód od Gandawy Ieper o godzinie 10:50.

Peleton skieruje się najpierw na wschód, a następnie odbije na północ, by po blisko 100 kilometrach osiągnąć miejscowość Veurne, położonej blisko wybrzeża. Teren jest tu płaski. Z Veurne czeka powrót na południe, w tym przez niezwykle wietrzny odcinek w De Moeren, a po 150 kilometrach trasa sprawdzi zawodników serią 9 flandryjskich bergów.

Na pierwszy ogień pójdą asfaltowe Scherpenberg (97 km przed metą; 300 m, 3,3%), Baneberg (92 km; 1200 m, 6,3%) i Monteberg (86 km; 1100 m, 5%). Na 165 kilometrze czeka pierwszy przejazd przez brukowany Kemmelberg (Belvedère) (84 km; 700 m; 8,3%), a po chwili wytchnienia trzy odcinki plugstreets o łącznej długości 4700 metrów.

Kolarze pokonają kolejno Hill 63 (71,6 km), Christmas Truce (69,1 km) i The Catacombs (66,9 km), odcinki upamiętniające zmagania w okopach, których linie jak blizny podzieliły europejski kontynent podczas I Wojny Światowej.

Tuż przed 200. kilometrem kolarze po raz drugi zaliczą Monteberg (54 km) i Kemmelberg (52 km), a kilka kilometrów dalej układ Scherpenberg (44 km), Baneberg (40 km) i Kemmelberg (Ossuaire) (34 km; 600 m, 12,3%). Wyścig przejedzie obok monumentu upamiętniającego 5237 francuskich żołnierzy, którzy polegli broniąc tego wzgórza w 1918 roku, w ostatnich miesiącach I Wojny Światowej.

Od ostatniego podjazdu do mety pozostaną nieosłonięte od wiatru 34 kilometry. Na szerokiej ulicy w Wevelgem możemy równie dobrze zobaczyć finisz sprinterów, jak i wariant z mniejszej grupki.

Kolarze spodziewani są na mecie między 16:42 i 17:14.

Wyścig kobiet

Trasa wyścigu kobiet została wydłużona o 15 kilometrów, a to oznacza 159 kilometrów w siodle. Zawodniczki wystartują z Ieper o 13:50, na mecie w Wevelgem spodziewane są między 17:58 i 18:25.

Trasa ma taki sam układ jak ta w wyścigu mężczyzn, a w jej drugiej części znajdzie się 7 podjazdów. Scherpenberg wyrośnie po 95 kilometrach, za nim pojawią się Baneberg (99 km), a następnie kombinacja Monteberg (105 km) i Kemmelberg (107 km).

Po zjeździe zawodniczkom zostaną oszczędzone plugstreets. Peleton zatoczy rundę, powracając na Scherpenberg (115 km), Baneberg (119 km) i Kemmelberg (Ossuaire) (125 km). Z tego ostatniego do mety pozostaną 34 kilometry.

Obsada

Wyścig kobiet

Finisz z grupy to rozwiązania, na które popracuje ekipa Trek-Segafredo. Mistrzyni świata Elisa Balsamo wygrała już Trofeo Alfredo Binda i wyścig Brugge-De Panne i w Gandawie spróbuje powtórzyć ten wyczyn. Jej obstawa jest na tyle mocna, że wyczynem będzie zawiązanie akcji, która ucieknie przed pogonią Elisy Longo Borghini i Ellen van Dijk.

fot. ASO/Fabien Boukla

Amerykańskiej ekipie po raz kolejny wyzwanie rzucą zawodniczki SD Worx. Te liczyły będą na finisz Lotte Kopecky, aczkolwiek spodziewać się należy licznych ataków ze strony Chantal van den Broeck-Blaak, którą trudno będzie odpuścić.

W peletonie kobiet jest więcej zespołów zainteresowanych doprowadzeniem do finiszu z większej grupy. UAE Team ADQ zagra na Martę Bastianelli, Movistar Team na Dunkę Emmę Norsgaard, Team DSM postawi na Lorenę Wiebes, a Uno-X na Susanne Andersen.

Finisz z nieco mniejszej grupki wybrałaby chyba Marianne Vos, aczkolwiek zawodniczka Jumbo-Visma ma za sobą tylko jeden start szosowy w tym sezonie. 

W tej rozgrywce niespodziankę sprawić może Chiara Consonni (Valcar-Travel & Service), w tym roku mająca na koncie kilka ładnych wyników w belgijskich wyścigach, w tym 4. lokatę w Nokere Koerse.

Lista startowa

Wyścig mężczyzn

Faworytami zmagań są kolarze Jumbo-Visma. Wout van Aert po zwycięstwach , zmierza do Gandawy, a następnie na Ronde van Vlaanderen jako faworyt. Na trasie niedzielnego semi-klasyku holenderska ekipa może znów postawić na niego, ale kto wie, może szansę dostaną pracujący na mistrza Belgii Tiesj Benoot lub drugi w E3 Saxo Bank Classic Christophe Laporte?

Pierwszy próbował będzie atakować na pojazdach, Laporte może czuć się pewnie w sprincie z mniejszej grupki. A Van Aert? W obecnej formie to on może wybierać, w jakim układzie dojedzie na finisz.

Między jazdą na czas a klasykami operuje Stefan Küng, a Gandawa-Wevelgem to dla niego dobry poligon. Szwajcar finiszował tu piąty i szósty w ostatnich dwóch latach, a po trzecim miejscu w E3 Saxo Bank Classic powinien zaliczać się do głównych rozgrywających akcji zaczepnych.

Na tym etapie kampanii klasyków kwaśne miny mają kolarze Quick-Step Alpha Vinyl. Jeśli wyścig skończy się sprintem, pokonanie Fabio Jakobsena może być ponad siły nawet Van Aerta, ale wcale nie jest pewne czy Holender, w formie od dłuższego czasu, da radę na podjazdach. 

Liderem grupy powinien być Kasper Asgreen, któremu mocy nie brakuje, ale który nadal czeka na wynik odzwierciedlający jego ambicje.

fot. LaPresse – D’Alberto / Ferrari / Alpozzi

Na brukach Flandrii pojawi się też dwóch wolnych strzelców, którzy nie dadzą się przepchnąć bardziej doświadczonym rywalom. Mateja Mohorica (Bahrain Victorious) przepchnąć trudno, a Słoweniec wie co robi na “kocich łbach”. Po 4. miejsce w E3, jego szanse stoją wysoko, zwłaszcza jeśli uda mu się zawiązać atak niewielkiej grupki.

Biniam Girmay (Intermarché-Wanty-Gobert Matériaux) nie należy do największych zawodników, ale na brukach pokazał się z bardzo dobrej strony. 21-letni Erytrejczyk debiutuje na brukach, twierdzi, że nigdy nie przejechał kluczowych podjazdów Flandrii, a mimo to w E3 finiszował piąty. Tylko patrzeć, jak utrze nosa bardziej doświadczonym rywalom.

Dylan van Baarle i Jhonatan Narvaez kręcą się w czołówce, E3 Saxo Bank Classic obaj skończyli w dziesiątce, ale dwójce brakuje do najlepszych. Na drodze do Wevelgem dostaną wsparcie w osobie potężnego Filippo Ganny, który może na siebie wziąć kontrolowanie grupy.

Uwaga na Madsa Pedersena. Duńczyk z Trek-Segafredo szykuje się na Ronde van Vlaanderen, ale po 6. miejscu w Mediolan-San Remo forma powinna się zgadzać. Kolejnym jokerem, którego wypatrywać należy na bergach, jest Michael Valgren. Kolarz EF Education-EasyPost nie ma jeszcze dobrego wyniku w tym roku, ale kręcił się koło czołówki i przy dobrym dniu może zaskoczyć.

fot. Massimo Paolone/LaPresse

Którzy sprinterzy przetrwają do mety? Kandydatów do zwycięstwa jest kilku, a listę obok wspominanego Jakobsena otwiera Tim Merlier, który wygrał Nokere Koerse i Brugge-De Panne. W grupie Alpecin-Fenix ciekawych wyborów będzie musiał dokonać dyrektor sportowy, któremu przyjedzie wybierać między Merlierem a świetnie dysponowanym w sprinterskich finałach Jasperem Philipsenem.

Belgów spróbują zagiąć Pascal Ackermann i Matteo Trentin (UAE Team Emirates) oraz Dylan Groenewegen (BikeExchange-Jayco). Z obowiązku wymienić należy Petera Sagana (TotalEnergies), aczkolwiek wyniki Słowaka nie wskazują, że będzie w stanie powalczyć o zwycięstwo.

Lista startowa

Krótka historia Gandawa-Wevelgem

Wyścig narodził się w 1934 roku, a pierwszym triumfatorem został Gustave Van Bell. Gandawa-Wevelgem nie jest zaliczany do monumentów, ale ma ugruntowana pozycję w kalendarzu.

Impreza nie zaczyna się w Gandawie od 2004 roku, a organizatorzy kolarzy prowadzili trasą z Deinze do Wevelgem. Charakter wyścigu nie zmienił się przez te lata, aczkolwiek trasa ulegała mniejszym lub większym modyfikacjom.

Najwięcej triumfów w historii imprezy – trzy – na swoim koncie ma sześciu zawodników: Eddy Merckx, Rik Van Looy, Mario Cipollini, Tom Boonen, Robert Van Enenaeme i Peter Sagan. W klasyfikacji narodów na pierwszym miejscu są Belgowie z 48 zwycięstwami przed Włochami – 6, i Holandią – 5.

Polskie sukcesy w Gandawa-Wevelgem wiążą się ze Zbigniewem Spruchem, który w 1999 roku finiszował na 2. miejscu.

Wyścig kobiet organizowany jest od 2014 roku, a najwięcej miejsc na podium ma Jolien D’Hoore, która wyścig wygrała w 2020 roku i finiszowała po drugie miejsce w latach 2017 i 2018.

Gandawa-Wevelgem w TV

Relację poprowadzi stacja Eurosport: na kanale pierwszym od 14:15. Po zakończeniu wyścigu mężczyzn zostaną pokazane ostatnie kilometry wyścigu kobiet.