fot. LaPresse - Fabio Ferrari
Michał Kwiatkowski nie przystąpi do trzeciego etapu wyścigu Volta a Catalunya.
Polak z brytyjskiego zespołu Ineos Grenadiers na Twitterze poinformował, że zmaga się z infekcją dróg oddechowych i że po dwóch etapach wycofa się ze ścigania w Katalonii.
Kwiatkowski na trasie hiszpańskiego wyścigu pracował na mistrza olimpijskiego Richarda Carapaza. Start w Katalonii miał być jednym z etapów przygotowań do rozgrywanych w kwietniu Ardeńskich Klasyków.
Kwiatkowski w tym sezonie za sobą ma tylko kilka startów. Na początku sezonu jego plany startowe pokrzyżował koronawirus, a 31-latek wystartował tylko w UAE Tour, Mediolan-Turyn oraz Mediolan-San Remo. W tym ostatnim pokazał się z dobrej strony w finale, ale w kluczowym momencie został zatrzymany przez kraksę i wyścig ukończył na 16. miejscu.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Zobacz komentarze
Zlej baletncy przeszkadza rabek od spodnicy nic nie wart jako kolarz
Wszyscy mają wzloty i upadki,takie jest życie
"nic nie wart" orzekła pani Katarzyna i dlatego Kwiato jest w top15-20 najlepiej opłacanych kolarzy zawodowych. Uprzedzając ewentualną dyskusję (bo i nie ma o czym) - nie żebym był adwokatem pana Michała, chodzi mi tylko o pokazywanie palcem i tępienie nic nie wnoszących, malkontenckich komentarzy.
Katarzyna niech lepiej sie zajmie chlopakiem albo mezem, zamiast pisac bzdury na rowery.org.
@Katarzyna Łuczak, nic nie wart? :o
Ciekawe ile będziemy czekać na następnego polskiego mistrza świata.