Fabio Jakobsen przetrwał gonitwę na brukach Kuurne-Bruksela-Kuurne i popisał się świetnym sprintem w finale. To jedno z najważniejszych zwycięstw Holendra w klasykach.
Fabio Jakobsen w sezonie 2022 wygrywał w każdym wyścigu, w którym wziął dotychczas udział. Dwa wygrane etapy Volta a la Comunitat Valenciana i dwa odcinki Volta ao Algarve potwierdziły, że Holender, który do topowej dyspozycji wrócił po ciężkiej kraksie, będzie jednym z czołowych sprinterów tego sezonu.
Wygrana w Kuurne-Bruksela-Kuurne to 30. wiktoria 25-letniego kolarza, ale nie pierwszy belgijski klasyk w jego dorobku. Jakobsen wcześniej wygrał m.in. Scheldeprijs (2018 i 2019) oraz Nokere Koerse (2018). Niedzielny sukces to jednak spory powód do dumy: na mecie jego plecy oglądała grupa świetnych sprinterów i klasykowców, w tym Caleb Ewan, Alexander Kristoff, Giacomo Nizzolo, Jasper Stuyven czy Matteo Trentin.
Muszę podziękować kolegom, bo musieli złapać tę prowadzącą trójkę w nerwowej końcówce
– zaznaczył na mecie.
Ekipa Quick-Step Alpha Vinyl po słabszym występie w sobotnim Omloop Het Nieuwsblad tym razem postawiła na sprint z peletonu. Jakobsen przetrwał brukowe podjazdy, ale jego koledzy, Kasper Asgreen i Yves Lampaert, kontrowali akcje zaczepne. Największa z nich przed wjazdem na płaski odcinek do Kuurne, 40 kilometrów przed metą, miała przewagę 25 sekund.
W tym układzie, nawet przy kontrze Taco van der Hoorna (Intermarche-Wanty-Gobert), Jhonatana Narvaeza (Ineos Grenadiers) i Christophe’a Laporte’a (Jumbo-Visma), kolarze Patricka Lefevere’a mogli liczyć na zwycięstwo. Peleton ścigał uciekinierów i niewiele brakowało, by Jakobsen walczył o czwarte miejsce, ale rozpędzonej grupie udało się dopaść prowadzących na ostatnich 100 metrach.
Wyścig był intensywny, ostatnia godzina wariacka. Wierzyłem w swoje umiejętności, dlatego ruszyłem 300 metrów przed metą i złapałem koło prowadzących. Stamtąd do mety leciałem już na pełnych obrotach. Wygrywanie nigdy nie przychodzi łatwo, ale zawsze dajemy z siebie wszystko. Kuurne-Bruksela-Kuurne to wyścig, który chce wygrać każdy sprinter, a ja cieszę się, że dokonałem tego z “Watahą”
– mówił zwycięzca.
Jakobsen kilka chwil poświęcił szerszemu kontekstowi, w jakim odbywają się imprezy sportowe w Europie.
Myślami jestem z Europą Wschodnią, ze wszystkimi na Ukrainie. Tam jest wojna. W Belgii czy Holandii mamy wolność wyboru tego, co robimy: możemy wyjść ze znajomymi, obejrzeć wyścig, cieszyć się jazdą na rowerze. Moja myśli i serce są z ludźmi na Ukrainie, mam nadzieję, że sobie poradzą
– powiedział.
Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…
Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…
Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.