Kolarstwo kobiet

“Klątwa tęczowej koszulki” nie dla Elisy Balsamo

Elisa Balsamo nie będzie przepytywana o “klątwę tęczowej koszulki”. Mistrzyni świata wygrała pierwszy wyścig, w którym wystartowała, i udanie rozpoczęła przygodę z zespołem Trek-Segafredo.

Włoszka wygrała finisz na pierwszym etapie Setmana Valenciana (2.1) i z optymizmem patrzy na kolejne wyścigi w nowym zespole.

Taki debiut mi się śnił, ale nie spodziewałam się takiego dnia. Nasza dyrektorka na odprawie przed wyścigiem przedstawiła taki finisz jako jeden ze scenariuszy. Wszystko zależało od tego, jak przetrzymam ostatni podjazd. Potem ekipa miała za zadanie doprowadzić do finiszu z grupy. Przewidywania Iny [Yoko-Teutenberg] się sprawdziły, koleżanki wykonały świetną robotę. Perfekcja!

– relacjonowała po wygranym we czwartek etapie.

Kiedy koleżanki złapały ucieczkę, wiedziałam, że teraz moja kolej. Ellen [Van Dijk] i Elisa [Longo Borghini] przeciągnęły mnie przez ostatni podjazd. Tuż przed szczytem dowiozły mnie do pierwszej grupki pościgowej. Kolejne 6-7 kilometrów zajęło im dogonienie ucieczki. Potem pracowały na to, abym ja miała jak najlepszą pozycję na finiszu. Nie mogłam prosić o nic więcej, czułam odpowiedzialność za wykończenie ich pracy.

Balsamo we wrześniu ubiegłego roku została mistrzynią świata w wyścigu ze startu wspólnego. 23-latka poprzednio w sprintach błysnęła wygraną etapową na trasie Madrid Challenge (2020) i Tour of California (2019), ale duże sukcesy jeszcze przed nią.

Pojechałam lepiej niż się spodziewałem, ale nie czułam się bardzo dobrze. Pierwszy wyścig po intensywnym okresie treningów to zawsze niewiadoma. Jestem szczęśliwa, że już teraz prezentuję taki poziom

– powiedziała.

Sezon 2022 to dla Włoszki skok na głęboką wodę: nie tylko w roli mistrzyni globu, ale i w nowym zespole. Balsamo po pięciu latach łączenia szosy i toru w barwach zespołu Valcar podpisała trzyletni kontrakt z Trek-Segafredo.

Tak dobry początek sezonu podnosi moją pewność siebie i czyni debiut w nowym zespole lepszym. Nie zmieni się jednak to, jak patrzę na kolejne starty. Muszę twardo stąpać po ziemi, sezon się dopiero zaczął i mamy do czego się przygotowywać. Być może najważniejszym czynnikiem jest atmosfera, jaka wytworzyła się w zespole. Bardzo pozytywnym znakiem jest natychmiastowe wytwarzanie się pewnych reakcji i mechanizmów w grupie

– zaznaczyła.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Pogacar spodziewa się ataków | O’Connor po podium Giro | Vingegaard wznowił treningi

W dniu przerwy Giro d'Italia sprawdzamy jak nastroje w obozach Tadeja Pogacara, Bena O'Connora i Ciana Uijtdebroeksa. Wiadomości z poniedziałku,…

13 maja 2024, 21:18

Kooij zdał sprinterską maturę | Jackowiak wygrał we Włoszech | Vollering zdobyła Itzulię

Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…

12 maja 2024, 20:28

Giro d’Italia 2024: etap 10 – przekroje/mapki

Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).

12 maja 2024, 18:55

Giro d’Italia 2024: etap 9. Olav Kooij wygrał zwariowany etap

Olav Kooij triumfował w Neapolu, na mecie dziewiątego etapu Giro d’Italia, kończącego pierwszy tydzień zmagań we włoskim Grand Tourze. Drugi…

12 maja 2024, 17:14

Kolejny sukces Bredewold w Ituzlia Women | Majka pomocnikiem dnia na Prati di Tivo

"Majka wykonał świetną robotę", mówi po zwycięstwie na Prati di Tivo Tadej Pogacar. Mischa Bredewold znowu najlepsza w Itzulia Women.…

11 maja 2024, 18:22

Giro d’Italia 2024: etap 9 – przekroje/mapki

Zapowiedź 9. etapu Giro d’Italia 2024. 12 maja (niedziela): Avezzano – Neapol (214 km ⭐️⭐️⭐️).

11 maja 2024, 18:05