MŚ Fayetteville 2022. Marianne Vos mistrzynią świata po raz ósmy

Holenderka Marianne Vos została w Fayetteville mistrzynią świata elity kobiet w kolarstwie przełajowym.

34-latka w amerykańskim stanie Arkansas pokonała swoją rodaczkę Lucindę Brand i zdobyła ósmy w karierze tytuł mistrzowski w tej dyscyplinie. Podium dopełniła Włoszka Silvia Persico.

Polskie zawodniczki nie startowały.

Rywalizacja kobiet toczyła się w słonecznych warunkach, do pokonania mając 7 okrążeń. Szybka i sucha trasa naznaczona była delikatnymi wspinaczkami oraz sekcją schodów i krętą wspinaczką w finale.

Wyścig szybko rozpoczął się pod dyktando reprezentacji Holandii. Na czoło wyszły Lucinda Brand, Marianne Vo i Ceylin del Carmen Alvarado, a reszta stawki próbowała utrzymać ich koło.

Brand podkręciła tempo na drugim kółku, moment po tym jak do czołówki dojechała Włoszka Silvia Persico. Alvarado i Vos trzymały się blisko, Persico miała problemy, a z dalszej pozycji przebijały się Kanadyjka Maghalie Rochette i Węgierka Blanka Vas.

Po przebiegnięciu schodów na czele zostały Brand i Vos. Dwie Holenderki zaczęły zyskiwać, nad Alvarado na wjeździe na trzecią rundę notując 7 sekund przewagi, nad Persico 17 sekund, 38 sekund nad Rochette i Holenderkami Yarą Kastelijn i Manon Bakker oraz 42 sekundy nad Vas.

Vos jako jedyna była w stanie utrzymać tempo Brand, która nie zamierzała pozwolić nikomu na odrobienie strat. Po trzeciej rundzie Alvarado traciła już 19 sekund, Persico 24 sekundy, a kolejne zawodniczki ponad 45 sekund.

Holenderki jechały równo razem, aczkolwiek Vos zadowalała się trzymaniem koła broniącej tytułu rodaczki. Brand wymusiła na niej wyjście na czoło przed piątą rundą, natomiast w walce o trzecie miejsce problemy miała Alvarado, którą przed piątą rundą złapała Persico.

Vos sprawdziła Brand na zjeździe, ale nie zmieniło to sytuacji i dwójka razem zaczęła przedostatnie okrążenie. Persico i Alvarado traciły w tym punkcie 31 sekund.

Brand na podjeździe wróciła na prowadzenie, ale atak jako pierwsza przypuściła Vos. Brand odpowiedziała płynnie, ale na technicznej sekcji musiała dać z siebie wszystko, aby utrzymać się za sprintującą po każdym zakręcie Vos.

Dwójka ostatnie okrążenie rozpoczęła pod dyktando Brand, ale żaden ruch broniącej tytułu Holenderki nie zrobił wrażenia na cierpliwej Vos. Siedmiokrotna mistrzyni świata na finiszu ruszyła po swoje i pewnie sięgnęła po ósmy tytuł, 16 lat po swojej pierwszej tęczowej koszulce w przełajach.