Danielo - odzież kolarska

Wout van Aert zrezygnował z mistrzostw świata w przełajach

Wout van Aert w roku 2022 nie wystąpi w walce o tytuł mistrza świata w kolarstwie przełajowym.

Kolarz Jumbo-Visma po wygranym wyścigu z serii X²O Badkamers Trofee w Herentals zapowiedział, że nie poleci do USA, aby 30 stycznia stanąć na starcie wyścigu w Fayetteville.

To trudna decyzja. Przełaje są dla mnie ważne. Jestem w dobrej formie, dobrze się bawiłem w poprzednich startach. W tym punkcie kariery mam jednak inne cele. Wiosną chcę wygrać jeden z monumentów, więc postanowiliśmy, że sezon przełajowy zakończę po mistrzostwach Belgii

– zadeklarował.

27-latek za sobą ma dziewięć przełajowych startów, w tym osiem wygranych. W wyścigu o tęczową koszulkę, którą w przeszłości zdobywał już trzy razy, byłby faworytem.

Wyścig mistrzowski odbędzie się zatem bez dwóch gwiazd przełajowego ścigania. Dziś rano decyzję o zakończeniu sezonu przełajowego ogłosił Mathieu van der Poel. Holender zmaga się z kontuzją pleców i musi odpocząć przed powrotem do treningów.

Van Aert od końca lutego planuje starty w wyścigach szosowych. Obiektem jego zainteresowania są największe klasyki, w tym Mediolan-San Remo, Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix. Dokładny program startów nie jest jeszcze znany, natomiast wiadomo już, że nie zobaczymy go na trasie Strade Bianche.

Jeszcze nam się nie udało wygrać z Woutem monumentu na bruku, więc chyba powinniśmy teraz podejść inaczej do wyścigów. Mediolan-San Remo będzie jego pierwszym ważnym startem, następnie pojedzie w Harelbeke, Gandawa-Wevelgem, Ronde van Vlaanderen i Roubaix. Strade Bianche nie należy już do jego priorytetów, ponieważ termin nie jest najlepszy

– wyjaśnił w „Het Nieuwsblad” dyrektor sportowy Jumbo-Visma Merijn Zeeman.