Danielo - odzież kolarska

Team DSM sięgnął po dwukrotnego medalistę olimpijskiego

Sam Welsford podpisał kontrakt z niemiecką formacją DSM. Zespół przed sezonem 2022 przedłużył też współpracę z Martijnem Tusveldem i umożliwił przeskok do WorldTouru Timowi Nabermanowi.

Australijczyk Welsford w ostatnich latach łączył szosę i tor. Na ostrym kole 25-latek z Perth ścigał się z dużymi sukcesami. Do tej pory zdobył cztery tytuły mistrza świata: trzy w wyścigu drużynowym na dochodzenie (2016, 2017 i 2019), jeden w scratchu, zdobyty w 2019 roku w Pruszkowie. W swoim palmares ma także dwa medale Igrzysk Olimpijskich – srebro i brąz w wyścigu drużynowym na dochodzenie.

Przez kolejne dwa lata Welsford skupi się na kolarstwie szosowym, aby zmaksymalizować szansę na rozwój. To typ sprintera i w tym kierunku poprowadzą go trenerzy. Wcześniej 25-latek brylował głównie w krótkich wyścigach i kryteriach, a w tym ostatnim zdobył tytuł mistrza Australii (2019). Przejście na poziom WorldTour będzie trudne dla kolarza z antypodów, ale ten wydaje się zmotywowany do pracy.

Team DSM to zespół, który jest znany z rozwijania zawodników na coraz wyższy poziom, więc nie mogę się doczekać pracy z nimi. Następny rok będzie przeznaczony na naukę worldtourowych sprintów, ale mam nadzieję, że szybko się tego nauczę i pomogę zespołowi

– mówił Welsford w oficjalnym komunikacie zespołu.

Tim Naberman otrzymał promocję od worldtourowej formacji po trzech latach spędzonych w młodzieżowym zespole DSM. Holender nie wyróżniał się dobrymi wynikami, nawet w młodzieżowym ściganiu, ale szefostwo doceniło jego zaangażowanie w projekt i wytrwałą pracę na rzecz kolegów. Teraz 22-latek ma dwa sezony, żeby udowodnić swoją wartość na najwyższym poziomie.

Doświadczony Tusveld o rok przedłużył kontrakt z Team DSM. Holender dołączył do niemieckiej formacji w sezonie 2018. Od tego czasu spełniał się głównie w roli pomocnika, choć po drodze zajął 10. miejsce w generalce Tour of Guangxi (2019) i zgarnął koszulkę najlepszego górala wyścigu Tour des Alpes Maritimes et du Var (2021).

Ostatnio za pośrednictwem mediów społecznościowych Tusveld pochwalił się nowym uzębieniem, wstawionym w miejsce tego, które stracił w wyniku krasy na wyścigu Paryż-Nicea w 2019 roku. Cała sprawa kosztowała go wiele energii i zajęła sporo czasu przez niezliczone wizyty u specjalistów i kilka operacji.