Danielo - odzież kolarska

Karol Domagalski zakończył karierę

Karol Domagalski w koszulce Mazowsze Serce Polski

Karol Domagalski zakończył zawodową karierę. 32-latek z peletonu odchodzi po 10 latach ścigania na poziomie pro-kontynentalnym i kontynentalnym.

Domagalski w 2012 roku rozpoczął starty w hiszpańskiej Caja Rural Seguros-RGA i barwy jej reprezentował do końca 2014 roku. Kolejne cztery lata spędził w brytyjskich ekipach Raleigh (2015) i ONE Pro Cycling (2016-2018). W 2019 i 2020 roku rywalizował na polskim podwórku w ekipach Hurom i Mazowsze Serce Polski.

Kolarz ze Skały w czerwcu 2019 roku uległ poważnemu wypadkowi na trasie Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Domagalski w szpitalu walczył o życie po doznaniu licznych złamań i urazów narządów wewnętrznych. Z opresji tej wyszedł po kilku tygodniach, a w miarę postępów rekonwalescencji wrócił też na rower. W grudniu 2019 roku dołączył do ekipy Mazowsze Serce Polski.

Powodów do zakończenia kariery było tak naprawdę bardzo dużo i jeszcze kiedyś o wielu z nich opowiem. Jednym z głównych był fakt, że obrażenia, których doznałem podczas wypadku, okazały się na tyle poważne, że nie pozwoliły mi wrócić na najwyższy poziom sportowy. Próbowałem i robiłem co było w mojej mocy. To było wiele poświęceń, ogromna praca i treningi, którym stale towarzyszyła walka z bólem

– powiedział Domagalski w rozmowie z “Rowery.org”.

Po dwóch latach w Mazowszu spojrzałem na to z innej perspektywy i zdałem sobie sprawę jak ciężkim sportem jest kolarstwo i że mój powrót może być po prostu niemożliwy. Jednocześnie coraz częściej towarzyszyła mi myśl, że kolarstwo to nie wszystko. Poświęciłem mu ponad połowę mojego życia, ale są sprawy dużo ważniejsze od spełniania siebie w swojej pasji. Wszystko to stało się dla mnie dużo wyraźniejsze po wypadku. Po tym, co przeżyłem, zmieniłem swoje życie, swoje nastawienie do codzienności. Zrozumiałem, że nie warto robić czegoś za wszelką cenę. Dużo dała mi do myślenia moja pielgrzymka. Moja ostatnia “etapówka” z Lourdes do Santiago de Compostela

– tłumaczył.

Domagalski w karierze na koncie zapisał 2. miejsca w Ronde van Midden Nederland (2016), Velothon Wales (2017) i Rutland – Melton Cicle Classic (2018), dwa wygrane etapy Tour of Korea (2016), a także triumf w Grand Prix des Marbriers (2017). W 2014 roku przejechał Vuelta a Espana. W wyścigach etapowych notował 5. miejsce w Tour of Małopolska (2018) i Circuit des Ardennes (2018) oraz 3. (2017) i 7. (2019) w Wyścigu Mjr. Hubala.

Jego ostatnim wyścigiem UCI był słowacki Visegrad 4 Bicycle Race – GP Slovakia (1.2), 11 lipca.

Dziękuję Dariuszowi Banaszkowi za to, że wyciągnął do mnie pomocną dłoń w najtrudniejszym momencie mojego życia, że dał mi szansę na próbę powrotu w jego drużynie. Myślę, że zrobiłem wszystko, co mogłem, i wykorzystałem ją w pełni, ale trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć “dość”

– podsumował.

3 Comments

  1. Marco

    3 listopada 2021, 19:54 o 19:54

    To teraz jak Bialoblocki bedzie gwiazda kolarstwa amatorskiego. Kolejny amator z krwi i kosci.

  2. Arek Kogut

    3 listopada 2021, 21:15 o 21:15

    Marco a skąd niby taka pewność? Poznaj człowieka zanim coś bezmyślnie skomentujesz.

  3. reko

    4 listopada 2021, 16:34 o 16:34

    @Marco…jakaś frustracja, że nie możesz zaistnieć na jakimś tam szosowym klasyku czy jak? Koleś ledwo uszedł z życiem, kolarzem był jakim był, tłumaczy dlaczego odpuszcza temat, a ty wyskakujesz z tak głupim przesłaniem do świata..serio?
    A Karolowi wszystkiego dobrego na “nowej drodze życia”, szacun za decyzję!