Iskrzy na linii Bernal – Ineos?

Egan Bernal podobno nie czuje się najlepiej w Ineos Grenadiers. Jego menadżer Giuseppe Acquadro zaprzecza jednak tym plotkom i twierdzi, że Kolumbijczyk czuje się zadomowiony w brytyjskiej formacji.

Kolumbijczyk wiosną tego roku wygrał Giro d’Italia. Po tym sukcesie zachorował na koronawirusa, Opuścił Igrzyska Olimpijskie w Tokio, a po powrocie z ojczyzny do Europy nie spisywał się już najlepiej, zajmując rozczarowujące szóste miejsce w Vuelta a Espana.

Według „L’Equipe” 24-letni zawodnik jest skłócony z menadżerem drużyny, a w szczególności z Matteo Tossato. Fakt, że grupa miała drugiego lidera w Vuelta a Espana, Adama Yatesa, który ukończył wyścig dwa miejsca wyżej w klasyfikacji generalnej, wywołał irytację u Bernala. Ponadto ma się nie dogadywać z kolegami z drużyny.

Bernal nie został zgłoszony do żadnego jesiennego klasyka, co wzmaga plotki. Mówi się o jego przejściu do Israel Start-Up Nation. Acquadro zapewnia jednak, że wszystkie te spekulacje są nieprawdziwe.

Egan podpisał dwuletni kontrakt z Ineos i jest zadowolony z pracy w zespole. Już teraz koncentruje się na nadchodzącym Tour de France.