Vuelta a Espana 2021: etap 15. Rafał Majka zwycięski po imponującym rajdzie

fot. Luis Angel Gomez / Photo Gomez Sport

Rafał Majka (UAE Team Emirates) po samotnym rajdzie przez niemal 90 kilometrów został w El Barraco triumfatorem piętnastego odcinka wyścigu Vuelta a Espana.

Polak tym samym odniósł swoje drugie etapowe zwycięstwo na Vuelta a Espana i piąty sukces na etapie wyścigów trzytygodniowych. 

Drugie miejsce zajął Steven Kruijswijk (Jumbo-Visma) ze stratą wynoszącą niemal półtorej minuty. Na trzeciej pozycji sklasyfikowany został Christopher Hamilton (Team DSM). 

W klasyfikacji generalnej prowadzenie obronił Norweg Odd Christian Eiking (Intermarche-Wanty-Gobert Materiaux).

Drugi tydzień zmagań wieńczył górski etap po przełęczach Kastylii i León, z dwoma długimi podjazdami: Alto de Centenera (15,1 km; 5,5%) i Puerto do Mijares (20,4 km; 5,4%). Przed metą w El Barraco wyrósł również Puerto San Juan de Nava (8,6 km; 3,8%), ze szczytu którego do mety zostało 5 kilometrów.

Etap rozpoczął się tak, jak większość na tegorocznej edycji Vuelta a Espana – wysokim tempem i długą walką o wejście w odjazd. Po kilku kilometrach oderwała się 25-osobowa grupka, w składzie której znalazł się dziewiąty kolarz wyścigu, Sepp Kuss (Jumbo-Visma), a także Cesare Benedetti (Bora-hansgrohe), Damiano Caruso, Mark Padun (obaj Bahrain Victorious), Lawson Craddock, Magnus Cort Nielsen (obaj EF Education-Nippo), Romain Bardet, Thymen Arensman (obaj Team DSM), David de la Cruz, Neilson Oliveira, Matteo Trentin (wszyscy trzej UAE Team Emirates), Pavel Sivakov (Ineos Grenadiers), Gorka Izagirre (Astana–Premier Tech), Damien Touzé (AG2R Citroen Team), Jetse Bol (Burgos-BH), Fernando Barcelo (Cofidis), Andrea Bagioli, Josef Cerny, Mauri Vansevenant (Deceuninck–Quick-Step), Luis Angel Mate, Antonio Jesus Soto (obaj Euskaltel Euskadi), Itamar Einhorn (Israel Start-Up Nation), Andreas Kron (Lotto Soudal), Imanol Erviti (Movistar Team) i Robert Stannard (Team BikeExchange). 

Mocny skład ucieczki nie spodobał się peletonowi, który przewagę trzymał na poziomie kilkunastu sekund. Defekt złapał Trentin, zostając z czołówki, z przodu zaś odjechali Cort Nielsen i Sivakov. Na próżno – cała akcja została zlikwidowana przez główną grupkę na dojeździe do pierwszego podjazdu dnia, Alto de Centenera (85 km; 15,1 km; 5,5%; kat. 1). 

U podnóża zaatakował Rafał Majka, wskakując do trzyosobowej akcji, razem z Fabio Aru (Team Qhubeka NextHash) i Maximem Van Gilsem (Lotto Soudal). Tercetowi udało się odjechać, z tyłu zaś trwała walka o złapanie się do pościgu. Ten ostatecznie stworzyli Bagioli, Steven Kruijswijk (Jumbo-Visma), Geoffrey Bouchard (AG2R-Citroën), Carlos Verona (Movistar Team), Chris Hamilton, Michael Storer (obaj Team DSM), Steff Cras (Lotto Soudal), Lucas Hamilton (Team BikeExchange), Gianluca Brambilla (Trek-Segafredo), Rudy Molard (Groupama-FDJ), Guy Niv (Israel Start-Up Nation), Wout Poels (Bahrain Victorious), Diego Andres Camargo (EF Education Nippo) i Simone Petilli (Intermarché-Wanty-Gobert Matériaux). Na podjeździe dokręcili również Izagirre, Arensman, Mikel Nieve (Team BikeExchange), Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo), Joe Dombrowski (UAE Team Emirates) i Martijn Tusveld (Team DSM). 

Van Gils nie wytrzymał tempa Włocha i Polaka na podjeździe i dołączył do grupy pościgowej, finalizując jej 21-osobowy skład. Majka i Aru współpracowali i wyraźnie budowali swoją przewagę na Alto de Centenera. Punkty na premii górskiej zgarnął 31-latek z Zegartowic, druga grupa w tym miejscu miała półtorej minuty straty, a peleton – 3 minuty.

Na zjeździe przewaga liderów jeszcze bardziej się powiększyła, o około 40 sekund nad obiema grupkami. Z pościgu na Puerto de Pedro Bernardo (83,5 km przed metą; 9 km; 4,2%; kat. 2) na moment odjechali Brambilla, Molard, Niv, Storer i Hamilton, zaś na czele, 87 kilometrów przed metą, Majka pozostawił Aru i pomknął sam do mety.

Przewaga Polaka na początku zaczęła maleć, lecz bliżej przełęczy znów rosła, a jeszcze bardziej zwiększyła się na zjeździe. Majka płaski odcinek rozpoczął 2:40 przed pościgiem, z którego zostali Kruijswijk, Bouchard, Verona i Arensman, a następnie dołączyli Izagirre, Lopez i złapany Aru. Początek Puerto de Mijares (38 km przed metą; 20,4 km; 5,4%; kat. 1) zaś jeszcze bardziej rozbił zmęczoną grupkę. Sam odjechał Kruijswijk, Majka zaś jechał 2 minuty z przodu i ponad 6 minut przed peletonem. 

Polak na długim podjeździe zaczął delikatnie tracić do goniącego Holendra, który powoli w pojedynkę niwelował stratę. Ta osiągnęła poziomu 90 sekund, lecz w pobliżu premii górskiej wzrosła do 1:45. Z tyłu peleton stawał się mniej liczebny, jednak brakowało ataków ze strony faworytów.

Majka bezpiecznie przejechał zjazd i płaski odcinek, na Puerto San Juan de Nava (5,4 km przed metą; 8,6 km; 3,8%; kat. 3) rozpoczął znów mając nieco ponad półtorej minuty przewagi nad Kruijswijkiem. Tę na podjeździe powiększył i przywrócił ją do stanu 1:45 na premii górskiej. 

W tym czasie wśród faworytów zabawę rozkręcić próbował David de la Cruz (UAE Team Emirates), za którym podążył Louis Meintjes (Intermarche-Wanty Gobert-Materiaux). Po chwili kontrował Adam Yates (Ineos Grenadiers), wypracowując sobie kilkusekundową przewagę.

Polak dotrwał na czele aż do końca i kreskę w El Barraco przeciął jako pierwszy. Tym samym dopisał do swojego palmarès drugie etapowe zwycięstwo na Vuelta a Espana i piąte na wyścigu trzytygodniowym, dając polskim kibicom powód do ogromnej radości. Yates tymczasem wyrobił sobie 15 sekund przewagi, pozostali faworyci na metę wjechali razem, prowadzeni przez Giulio Ciccone (Trek-Segafredo).

🎥Etapa 15 – Stage 15 | #LaVuelta21

🇪🇸 Vive el último kilómetro de la victoria de @majkaformal en El Barraco gracias a @CarrefourES
🇬🇧 Live the last km. of Rafal Majka's victory thanks to @CarrefourES#CarrefourConLaVuelta pic.twitter.com/7LQMeyVpab

— La Vuelta (@lavuelta) August 29, 2021

Wyniki 15. etapu Vuelta a Espana 2021 (2.UWT); Navalmoral de la Mata – El Barraco (197,5 km):