Wypadek Marty Lach na treningu

Operacją i pobytem w szpitalu skończył się dla Marty Lach wypadek podczas środowego treningu.

Zawodniczka grupy Ceratizit-WNT poinformowała dziś za pomocą serwisu Instagram, że podczas treningu 18 sierpnia wpadła w samochód i doznała obrażeń twarzy.

Wczoraj miałam wypadek podczas treningu. Wpadłam tylną w szybę stojącego samochodu. Zagapiłam się. Nie straciłam przytomności, wszystko pamiętam. Miałam pociętą całą twarz, na szczęście widzę na oczy i nie mam złamanych kości. Dobrze, że miałam kask i ludzi wokół, którzy udzielili mi pomocy

– napisała reprezentantka Polski.

Wczoraj też miałam operację, pod narkozą. Jestem troszkę popuchnięta, ale cała. W szpitalu w Wadowicach dobrze się mną opiekują i dbają o mnie. Dziękuję lekarzom, w szczególności panu Jackowi Sewerynowi oraz całemu personelowi medycznemu za okazaną pomoc. Będzie tylko lepiej. Dziękuję Wam za słowa otuchy i modlitwę. WRÓCĘ SILNIEJSZA

– dodała.

Lach za sobą ma udane starty w Igrzyskach Olimpijskich i we francuskich wyścigach w połowie sierpnia. 24-latka w Japonii pomagała Katarzynie Niewiadomej w walce na olimpijskiej trasie, wyścig kończąc na 18. miejscu. Pięć dni temu zajęła 4. miejsce w La Perigord Ladies (1.2), a dzień później triumfowała w La Picto – Charentaise (1.2).