Danielo - odzież kolarska

Patrick Lefevere o starcie Evenepoela w Tokio: “to kolejny cios”

Remco Evenepoel w białej koszulce Giro d'italia

Remco Evenepoel nie zaliczy wyścigu olimpijskiego do udanych. Młody Belg na trasie Tokio – Fuji Speedway pokazał się w akcji na dojeździe do przełęczy Mikuni, a następnie zniknął, osiągając metę na 49. miejscu, ponad 10 minut później niż zwycięzca Richard Carapaz.

Dla Evenepoela start na Igrzyskach był głównym celem sezonu, do którego podszedł po długiej rehabilitacji, związanej ze złamaną miednicą w zeszłorocznym Il Lombardia. Niepowodzenia na Giro d’Italia, a teraz w Japonii, pokazały, że 21-latek nie odbudował formy sprzed dwunastu miesięcy.

Start swojego podopiecznego na łamach “Het Laatste Nieuws” skomentował menadżer Deceuninck-Quick Step Patrick Lefevere.

Remco powiedział, że na początku wyścigu nogi miał dobre, ale po pięciu godzinach jazdy sił mu zabrakło. Nie mogę zaprzeczyć, że to kolejny cios. Psychicznie trudno mu to zaakceptować, bo dużo postawił na ten sezon i te Igrzyska.

Evenepoel ma szansę się odkuć podczas środowego wyścigu w jeździe indywidualnej na czas, ale w zdobycie przez niego medalu olimpijskiego mało kto wierzy. Lefevere planami wybiega już do następnego sezonu.

Uważam, że wszystko co się dzieje jest konsekwencją jego złej zimy. Remco nie mógł położyć niezbędnych fundamentów pod sezon i dlatego brakuje mu formy. Myślę, że na resztę sezonu musimy pozostać realistami, przyjdzie mu cierpieć. Postaramy się jak najlepiej wykorzystać ten czas i może mimo problemów coś fajnego wygra. Potem wykonamy pełen restart. Tej zimy zaczniemy od zera i wszystko odbudujemy

– zaznaczył Lefevere.

Po zakończeniu Igrzysk Evenepoel nie przewiduje obrony zwycięstwa w Tour de Pologne, ani występu w Vuelta a Espana. Weźmie udział w Druivenkoers Overijse (24 sierpnia), Brussels Cycling Classic (28 sierpnia) i najprawdopodobniej w Benelux Tour (30 sierpnia – 5 września).

2 Comments

  1. remi

    27 lipca 2021, 10:43 o 10:43

    Skoro nie miał podstaw to po co zarzynaleś go na Giro…

  2. zbigniew machander

    28 lipca 2021, 14:11 o 14:11

    Po pierwsze to miał ogromnego pecha a po drugie jest niestety ofiarą “dmuchania przedwczesnego balonów” …szkoda chłopaka to jeszcze prawie dzieciak…