Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2021: etap 14 – przekroje/mapki

Zapowiedź 14. etapu Tour de France 2021. 10 lipca (sobota): Carcassonne – Quillan (183,7 km).

Pagórkowaty etap przed wjazdem w Pireneje, sprzyjający uciekinierom. Faworyci myśleć powinni o trudach następnych dni, ich ataków na niewidzianych na Tour de France od kilku lat podjazdach we wschodnich Pirenejach spodziewać się nie należy. 

Kolarze wyruszą z Carcassonne, a trasa wyprowadzi z departamentu Aude. Pierwszą “hopką” będzie Col du Bac (3,1 km; 5,3%), następnie po zjeździe i kilkunastokilometrowym odcinku delikatnie pod górkę, kolarze natrafią na lotną premię. Ta zaplanowana jest w Lavelanet, stolicy tekstyliów departamentu Ariège. Dawniej w tych okolicach mnożyły się fabryki, od drugiej połowy XX wieku wiele z nich jednak zamknięto ze względu na zagraniczną konkurencję.

Na półmetku trasa znów stanie się nieco bardziej pagórkowata, otworzy ją stromy Col de Montségur (4,2 km; 8,7%), przy którym znajduje się zamek z XIII wieku. Papieska krucjata w połowie tamtego wieku doprowadziła tu do rocznej bitwy, wygraną przez przedstawicieli Kościoła. 225 uchodzących za heretyków katarów, którzy odmówili porzucenia swojej własnej wiary, spalono. 

Długi zjazd doprowadzi do kolejnych dwóch podjazdów – Col de la Croix des Morts (6,8 km; 5,7%), po którym czeka kilkukilometrowy przejazd po płaskowyżu, a następnie wyrośnie krótki, lecz sztywny Côte de Galinagues (2,2 km; 9%).

Ostatnią wspinaczką jest Col de Saint-Louis, długi na ponad cztery kilometry, o średnim nachyleniu ponad 7%. Sam podjazd na papierze mógłby zachęcić faworytów do ataków, aby zyskać kilka cennych sekund, ci raczej będą jednak bardziej skupieni na nadchodzących pirenejskich wyzwaniach, aby chcieć ruszyć.

Kreska po raz pierwszy w historii zostanie namalowana w Quillan, niewielkim miasteczku leżącym na dawnej trasie pomiędzy Carcassonne i Perpignan, z którego wzdłuż rzeki Aude przewożono towar do kanału Midi w tym pierwszym mieście. Nad miastem dominuje XIV-wieczny zamek i kościół, zaś w okolicach znajdują się wysokie na 400-600 metrów klify i wąwozy.

Ostatni znaczący zakręt czeka ponad dwa kilometry przed metą, z tym, że końcowa prosta ograniczy się do 300 ostatnich metrów.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że etap ten zgarnie albo ucieczka, albo któryś ze specjalistów od pagórkowatego terenu. Grono faworytów tworzą m.in. Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick-Step), Michael Woods (Israel Start-Up Nation), Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), Warren Barguil (Arkea Samsic), Thomas de Gendt (Lotto Soudal) czy kolarze Alpecin-Fenix, TotalEnergies i Intermarché Wanty-Gobert Materiaux.

Premie górskie:
Col du Bac (50,9 km – 132,8 km przed metą; 3,1 km; 5,3%, kat. 3)
Col de Montségur (89 km – 94,7 km przed metą; 4,2 km; 8,7%, kat. 2)
Col de la Croix des Morts (110,3 km – 73,4 km przed metą; 6,8 km; 5,7%, kat. 2)
Côte de Galinagues (126,3 km – 57,4 km przed metą; 2,2 km; 9%, kat. 3)
Col de Saint-Louis (166,8 km – 16,9 km przed metą; 4,7 km; 7,4%, kat. 2)

Lotna premia:
Lavelanet (76,7 km – 107 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 12:25, start ostry – 12:40 po 6,4-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 16:48-17:13

mapki i profile: ASO/Geoatlas