Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2021. Haig, Ewan i Gesink poza wyścigiem

Caleb Ewan, Jack Haig i Robert Gesink to kolarze najbardziej poszkodowani w kraksach na trzecim etapie Tour de France.

Ewan złamał obojczyk w kraksie na ostatnich metrach pierwszego sprinterskiego etapu. Australijczyk, który przetrwał liczne kraksy na ostatnich kilometrach, upadł po kolizji z Peterem Saganem (Bora-hansgrohe) i jutro nie przystąpi do rywalizacji.

26-latek, który do Francji przyjechał jako jeden z faworytów sprinterskich rozgrywek, oficjalnie ukończył etap jako 178. zawodnik, lecz jego dalszy udział w Tour de France jest wykluczony. Złamany prawy obojczyk kładzie kres marzeniom o zwycięstwach etapowych we wszystkich trzech Wielkich Tourach w jednym roku.

Sagan ma krwiaka i głębokie rozcięcie na biodrze, lecz, według ekipy, powinien jutro wystartować.

Największymi pechowcami w poniedziałek byli kolarze Jumbo-Visma, który stracili jednego z głównych pomocników Primoza Roglica. Robert Gesink upadł razem z Geraintem Thomasem po 37 kilometrach, a wizyta w szpitalu wykazała złamanie obojczyka i wstrząśnienie mózgu.

Sam Roglic po kraksie 10 kilometrów przed metą również wylądował w szpitalu, lecz tu diagnostyka nie wykazała złamań i lider holenderskiej drużyny będzie mógł przystąpić do czwartego etapu. Z zakrwawioną ręką finiszował Steven Kruijswijk, któremu lekarze zszywali głębokie rozcięcie palca.

Do upadku Roglica doszło po kontakcie z mistrzem Włoch, Sonnym Colbrellim.

Roglic dojechał do mnie, chciał przesunąć się na lepszą pozycję. Nasze kierownice się zaplątały, prawie sprowadziło to nas obu na ziemię. Miałem szczęście i nie upadłem. Moja reakcja po kraksie [Colbrelli podniósł rękę w geście oburzenia – przyp. red.] spowodowana była paniką w tym momencie. Bardzo m przykro, że tak się to skończyło dla Roglica, ale nie uważam, że tu zawiniłem

– powiedział kolarz Bahrain Victorious w komunikacie ekipy.

Wśród kolarzy Ineos Grenadiers w kraksie 37 kilometrów po starcie ucierpiał Geraint Thomas, który mozolnie musiał odrabiać trzy minuty straty. Wybity bark lekarz wyścigu nastawił na miejscu, ale Walijczyka wysłano na badania do szpitala. Prześwietlenia nie wykazały złamań, ale zwycięzcę Touru z 2018 roku lekarze przebadają jeszcze przed startem 4. etapu.

Z wyścigu wycofał się ponadto Jack Haig (Bahrain Victorious), który upadł w kraksie na zjeździe do Pontivy, kilka kilometrów przed metą. Australijczyk uszkodził lewy obojczyk, a lekarze zdiagnozowali też wstrząśnienie mózgu.

W tym samym miejscu upadł Simon Clarke (Qhubeka NextHash). Doświadczony zawodnik zdołał dojechać do mety, ale komunikat medyczny mówi o obiciach obszaru lędźwiowego i mięśni.

5 Comments

  1. Q

    28 czerwca 2021, 20:59 o 20:59

    To komunikat z tour de france czy battle of bretagne?? Do dupy z takim(i) wyścigami gdzie połowa kolarzy walczących o generalkę, wycofuje się w wyniku kraks..

  2. Art

    28 czerwca 2021, 21:36 o 21:36

    Ma wygrać najwszechstronniejszy. Więc wymyślili jeden rok dla górali, drugi dla czasowców a trzeci dla mistrzów survivalu.

  3. Pozdro

    28 czerwca 2021, 21:45 o 21:45

    Wina hamulców tarczowych?

  4. mef

    29 czerwca 2021, 10:33 o 10:33

    taaak. i kierownicy z przodu roweru a nie z tyłu…..

  5. michwoz

    29 czerwca 2021, 10:56 o 10:56

    Niby jak?