Wiadomości

Tom Dumoulin: “Nie myślałem o tym, co robię”

Tom Dumoulin odpoczął od kolarstwa, ale nie zapomniał o Igrzyskach Olimpijskich. Holender po blisko pięciomiesięcznej przerwie w zawodowej karierze pojawił się na trasie Tour de Suisse. 30-latek potwierdził, że nabrał dystansu, że lepiej zdefiniował swoje cele i ma nadzieję, że jest lepiej przygotowany do poradzenia sobie z presją rywalizacji na najwyższym poziomie.

Kolarz Jumbo-Visma na trasie Tour de Suisse przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich. Celem w Tokio jest złoty medal w jeździe indywidualnej na czas, krążek, do którego w Rio de Janeiro zabrakło 47 sekund.

Igrzyska wzywają. Chciałem wrócić nawet na same Igrzyska. One stanowiły cel od 4-5 lat, a w tym roku mamy piękną trasę. To główny powód, dla którego wróciłem. Jeśli Igrzyska nie odbywałyby się w tym lecie, pewnie odpocząłbym dłużej od roweru. Pięć lat temu skończyłem czasówkę w Rio jako drugi i czułem, że to trochę stracona okazja, bo byłem w formie życia podczas Tour de France, a upadłem na jednym z ostatnich etapów. W Brazylii jechałem ze złamanym nadgarstkiem

– powiedział Dumoulin w rozmowie z “L’Equipe”.

Kolarz Jumbo-Visma w styczniu tego roku zdecydował się zawiesić karierę. Wśród powodów wskazał presję związaną z pogonią za kolejnymi sportowymi celami, brak czasu na zastanowienie się nad kierunkiem życia i kariery oraz utratę radości z wykonywania pracy zawodowego kolarza.

Dumoulin decyzję ogłosił 23 stycznia, ale już 13 maja ekipa Jumbo-Visma potwierdziła, że zwycięzca Giro d’Italia (2017) wróci do rywalizacji. Dumoulin podczas pierwszej konferencji prasowej powiedział, że podczas czteromiesięcznej przerwy nie odstawił zupełnie roweru.

Początkowo dużo odpoczywałem. Spacerowałem z psem, nie jeździłem dużo na rowerze. Z czasem zacząłem więcej czasu spędzać na rowerze, mniej na spacerach z psem. W kwietniu jeździłem więcej, czułem się szczęśliwy. Postanowiłem zobaczyć Amstel Gold Race, poczuć atmosferę wyścigu. To był decydujący moment

– przyznał.

Dumoulin wskazał, że życie kolarza-gwiazdy i związane z nim obowiązki zaczęły mu ciążyć. Wygrana w Giro (2017), drugie miejsca w Tour de France i Giro d’Italia (2018), medale mistrzostw świata (2014, 2017, 2018) czy zdobyte etapy wszystkich trzech Grand Tourów w swoich palmares miał przed ukończeniem 30. roku życia, ale, jak przyznał, nie wiedział czego chce.

Co nowego? Dobre pytanie. Będę zadawał sobie pytania o rzeczy, które robię. Czy są dla mnie ważne? Czy sprawiają mi przyjemność? Tego mi brakowało w ostatnich latach. Nie myślałem o tym, co robię, co chciałbym robić, co lubię a czego nie. Jeśli nie wiesz czego nie lubisz, to kończy się to tym, że nie artykułujesz tego. Ja nie mówiłem ekipie i potrzebowałem tej przerwy, aby zastanowić się nad tym, co lubię w swojej pracy i czego nie lubię. Mieliśmy potem produktywne rozmowy

– tłumaczył w materiale wyemitowanym przez “L’Equipe”.

fot. Jumbo-Visma

Granice mają być tym razem lepiej narysowane.

Tom człowiek i Tom kolarz zlali się w jedno. Miałem problem z odłączeniem się od kolarstwa, byłem zawodowym kolarzem 24/7. Nie miałem do tego dystansu. To zaczęło stawać się wymagające, do tego stopnia, że przestałem lubić osobę, którą się stałem. Nie wiedziałem, kim ona jest. Dziś jestem miłym facetem, który oddany jest rodzinie, ale który jest też zawodowym kolarzem i lubi swoją pracę.

W sezonie 2021 celem Dumoulina są Igrzyska Olimpijskie. Holender przyznał, że nie planował nic poza nimi: obecnie ściga się na trasie Tour de Suisse, w czerwcu czekają go jeszcze mistrzostwa Holandii.

Zorientowałem się szybko, że nie chcę od razu zmieniać ścieżki kariery. Jako młody chłopak studiowałem medycynę, zastanawiałem się nad tym, czy nie wrócić. Zdecydowałem, że nie jestem jeszcze gotowy opuścić świat rowerów. Może jako zawodowiec tak, ale jeśli zakończyłbym karierę, to nadal pracowałbym w tym środowisku, może jako ambasador jakiejś marki. Nadal lubię jeździć rowerem

– wyjaśnił.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16

Giro d’Italia 2024. Pogacar wiedział, że Narvaeza może nie ograć

Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…

4 maja 2024, 19:00

Giro d’Italia 2024: etap 2 – przekroje/mapki

Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).

4 maja 2024, 17:27

Giro d’Italia 2024: etap 1. Jhonatan Narvaez pokonał Tadeja Pogacara

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.

4 maja 2024, 17:21

La Vuelta Femenina 2024: etap 7. Marianne Vos nie do zatrzymania

Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.

4 maja 2024, 16:32

Lista startowa Giro d’Italia 2024

Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.

4 maja 2024, 13:23