Giro d'Italia

Giro d’Italia 2021: etap 20 – przekroje/mapki

Zapowiedź 20. etapu Giro d’Italia 2021. 29 maja (sobota): Verbania – Alpe Motta (164 km ★★★★★).

Ostatnia szansa w górskim terenie na 104. edycji “Corsa Rosa” to próba głównie po przełęczach w kraju Helwetów, choć finisz zaplanowano we Włoszech. Szwajcaria była pierwszym krajem poza Włochami, który gościł Giro d’Italia – w 1920 roku peleton pojawił się w kantonie Ticino, podczas wspinaczki na Monte Ceneri.

Tym razem organizatorzy stawiają na podjazdy, których Giro d’Italia nie pokonywało od 1965 roku. Wówczas dziewiętnasty etap, łączący szwajcarską stację narciarską Saas Fee z miasteczkiem Madesimo, prowadził po 282 kilometrowej trasie z przełęczami Furka, św. Gottarda, San Bernardino i Spluga, a na tym ostatnim zaatakował jadący w różowej koszulce Vittorio Adorni. Włoch na 20 kilometrach wypracował sobie pięć minut przewagi, o trzy wyprzedzając na mecie również uciekającego wcześniej Vito Taccone i przypieczętował prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Mając 11:26 przewagi w klasyfikacji generalnej, kilka dni później mógł cieszyć się ze zwycięstwa w “Corsa Rosa”.

Na dwudziesty etap tegorocznej imprezy wybrano dwie ostatnie z ówczesnych przełęczy, zaś finisz – tak jak pozostałe w tym tygodniu wyścigu – jest zupełnie nowy.

Ściganie rozpocznie się w ulokowanej nad jeziorem Maggiore miejscowości Verbania. Powstała w 1939 roku, za sprawą fuzji miejscowości Intra, Pallanza and Suna. W okolicach znajdują się rozciągający się na 16 hektarów ogród botaniczny Villa Taranto, gdzie wzdłuż 7 kilometrów ścieżek rośnie 20 tysięcy rodzajów roślin z trzech tysięcy gatunków. W XI wieku powstało tu oratorium św. Remigiusza, a w XVI wieku – barokowy pałac i renesansowy kościół.

Przez pierwsze pięćdziesiąt kilometrów peleton będzie trzymał się brzegu jeziora, przejeżdżając przez Cannero Riveira i Cannobio. W tym drugim znajdzie się lotna premia.

Do Szwajcarii i kantonu Ticino peleton wjedzie po 22 kilometrach. Pierwszym punktem będzie Locarno, gdzie co roku od 1946 odbywa się festiwal filmowy. Dawniej miasto było częścią Królestwa Mediolanu, a zamek pochodzi z XII i XIII wieku. Nad miastem góruje sanktuarium maryjne, wybudowane między XV i XVII wiekiem. Następnie peleton wjedzie do Bellinzony, w której stoją zamki i mury obronne wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Kolejna część trasy prowadzi po drogach Gryzonii, w dolinie Mesolcina. Trasa zacznie prowadzić pod górę, a ostatnią atrakcją będzie zamek w miejscowości Mesocco, wybudowany w XII wieku.

Ten będzie znajdował się już u boku pierwszej wspinaczki dnia, najdłuższej na trasie tegorocznego Giro d’Italia – Passo San Bernardino. Średnie nachylenie na całości to 6%, lecz to nie znaczy, że podjazd jest łatwy. Trzy około 8-kilometrowe odcinki o średniej stromiźnie 7-8% są przedzielone kolejno kilometrowym wypłaszczeniem i delikatnym dwukilometrowym zjazdem. Jedynie końcowy odcinek to średnio 6%. Nie ma co liczyć na ataki, ale peleton powinien mocno się przerzedzić przez godzinną jazdę pod górę. Jeżeli zmęczeni pomocnicy faworytów zostaną odczepieni, może to być zapowiedzią agresywnej jazdy w końcówce. Zjazd poprowadzi wzdłuż rzeki Hinterrhein, czyli górnego dopływu Renu.

Ważniejsza będzie Passo della Spluga, na którą droga została wybudowana w XIX wieku. Tu nachylenie przekracza 7%, a jedynie na krótką chwilę odpuszcza. Ataki wydają się mało prawdopodobne, utrata kontaktu z grupą może jednak skutkować potężne straty. Zjazd momentami będzie stromy i kręty – czy ktoś ośmieli się przypuścić próbę odjazdu?

Finałowa wspinaczka to droga do Alpe Motta, na której oficjalnie średnie nachylenie wynosi średnio 7,6%, lecz jest zaniżone przez kilometrowe wypłaszczenie w okolicy miejscowości Madesimo. Jest stacją narciarską, a w okolicach znajduje się wodospad Scalcoggia, ze spadem 160 metrów. Oprócz 1965 roku Giro d’Italia zawitało tu również w 1987 roku, przyjeżdżając od strony włoskiej. Wówczas triumfował Jean-François Bernard. Tu zaplanowano lotną premię, zaledwie dwa kilometry przed metą. Jeżeli na czele będą faworyci, czeka walka o bonifikaty.

Na pozostałych odcinkach stromizna wynosi około 8-9%, a momentami sięga 13%. Górale chcący nadrobić straty przed końcową czasówką z pewnością będą się tu spieszyć, aby zyskać przewagę.

Premie górskie:
Passo San Bernardino (106 km – 58 km przed metą; 23,7 km; 6,2%, kat. 1)

Passo della Spluga/Splugenpass (135 km – 29 km przed metą; 8,9 km; 7,3%, kat. 1)

Valle Spluga/Alpe Motta (meta; 7,3 km; 7,6%, kat. 1)

Lotne premie:
Cannobio (17 km – 147 km przed metą)
Madesimo (162 km – 2 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 12:20, start ostry – 12:30 po 6,2-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 16:55-17:31

mapki i profile: RCS Sport

Mikołaj Krok

Recent Posts

Ganna wygrywa etap Giro, Pogacar kontroluje | Bartosz Rudyk drugi w Grecji

Ganna lepszy od Pogacara w jeździe na czas. W Orlen Nations GP bez zmian. Wiadomości i wyniki z 18 maja.

18 maja 2024, 21:18

Giro d’Italia 2024: etap 15 – przekroje/mapki

Zapowiedź 15. etapu Giro d’Italia 2024. 19 maja (niedziela): Manerba del Garda – Livigno (Mottolino) (222 km ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️).

18 maja 2024, 18:59

Vuelta a Burgos Feminas 2024: etap 3. Lorena Wiebes z peletonu

Lorena Wiebes (SD Worx-Protime) wygrała trzeci etap Vuelta a Burgos Feminas.

18 maja 2024, 17:34

Giro d’Italia 2024: etap 14. Filippo Ganna dopiął swego

Filippo Ganna wygrał czternasty etapu Giro d’Italia, jazdę indywidualną na czas.

18 maja 2024, 17:27

Milan nie do ogrania | Van Aert planuje powrót | Czy Pidcock zmieni ekipę?

Milan z hattrickiem na Giro d'Italia. Van Aert planuje powrót. Gdzie będzie jeździł Tom Pidcock? Wiadomości i wyniki z 17…

17 maja 2024, 21:51

Giro d’Italia 2024: etap 14 – przekroje/mapki

Zapowiedź 14. etapu Giro d’Italia 2024. 18 maja (sobota): Castiglione delle Stiviere – Desenzano del Garda (31,2 km; jazda indywidualna…

17 maja 2024, 18:35