Organizator Giro d’Italia do tej pory nie stwierdził przypadków wystąpienia wirusa SARS-Cov-2 w kolumnie wyścigu.
W przesłanym wieczorem komunikacie prasowym RCS Sport poinformował, że 17 maja przeprowadzono 600 testów na obecność koronawirusa. Żaden z nich nie dał pozytywnego wyniku – ani wśród zawodników, ani wśród obsługi drużyn rywalizujących w Giro.
Testy przeprowadzone zostały metodą PCR, zgodnie z wytycznymi Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) oraz włoskiego Ministerstwa Zdrowia.
Zawodnicy i osoby pracujące w ekipach przejść musieli co najmniej dwa testy przed Giro d’Italia, a negatywne wyniki pozwoliły im dołączyć do “bańki wyścigu”. Przepisy UCI stanowią, że peleton testowany ma być minimum co 10 dni.
Portal “Cyclingnews” informował, że w pierwszym tygodniu zmagań organizatorzy przeprowadzili dwie rundy dodatkowych, szybkich testów antygenowych. Te również dały wyniki negatywne.
Piter
18 maja 2021, 22:46 o 22:46
Kto widział wirusa?
bykuwodzu
19 maja 2021, 05:17 o 05:17
proste lepiej zamiatac pod dywan po co komu jakis wirus powodujacy straty