Danielo - odzież kolarska

Starcie tytanów w Italii. Zapowiedź Tirreno-Adriatico 2021

Zapowiedź 56. edycji Tirreno-Adriatico (10-16 marca): wiosennego sprawdzianu grandtourowców i sprinterów oraz rozgrzewki klasykowców. Trasa, faworyci, program relacji telewizyjnej.

Morze Tyrreńskie i Morze Adriatyckie łączy trasa wyścigu Tirreno-Adriatico. Impreza zaliczana jest do cyklu WorldTour, a jej 56. edycja zaplanowana jest między 10 a 16 marca.

Siedem etapów złoży się na dystans 1109 kilometrów, rozbitych na czasówkę, górski etap, trzy odcinki sprinterskie i dwa przeznaczone dla zawodników szykujących się do belgijskich klasyków.

Na starcie, obok gwiazd peletonu, najlepsi polscy kolarze: Rafał Majka (UAE Team Emirates) pomoże Tadejowi Pogacarowi, Łukasz Owsian (Arkea-Samsic) popracuje na Nairo Quintanę, Petera Sagana w zespole Bora-hansgrohe poprowadzi Maciej Bodnar, do klasyków w Belgii przygotowywał się będzie Łukasz Wiśniowski (Team Qhubeka ASSOS), a w barwach Ineos Grenadiers zobaczymy Michała Kwiatkowskiego, który wyścig wygrał w 2018 roku.

Trasa Tirreno-Adriatico 2021

10 marca – etap 1: Lido di Camaiore – Lido di Camaiore (156 km)

Profil 1. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Pierwszy etap to tym razem okazja dla sprinterów. Drogi Lido di Camaiore są dobrze znane większości zawodników, więc na otwarcie spodziewać się należy zaciętej walki sprinterów. Finał jest płaski i prosty, spodziewamy się wysokiej prędkości i przepychanek pociągów sprinterskich.

11 marca – etap 2: Camaiore – Chiusdino (202 km)

Profil 2. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Pierwszy lider wyścigu koszulką nie nacieszy się długo. Drugiego dnia wyścig wjeżdża w okolice Sieny, w Toskanii, a zawodnicy odczują to w nogach. Przed metą w Chiusdino do pokonania trzy hopki, w tym Poggio alla Croce (7,6 km, 3%). Przed tą kategoryzowaną wspinaczką czeka jeszcze ostrzejszy podjazd w Casciano (4,3 km, 6,1%), a na metę zaprowadzi ponad 7-kilometrowy podjazd. Wspinaczka przez większą część nie jest stroma: nachylenie oscyluje wokół 3% i dopiero do 5% podbija na ostatnim kilometrze.

12 marca – etap 3: Monticiano – Gualdo Tadino (219 km)

Profil 3. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Trzeci etap w teorii mogą zakreślić dla siebie klasykowcy, ale walka o etapowe zwycięstwo będzie bardziej skomplikowana.

Podjazd Poggio della Croce na półmetku powinien rozbić stawkę, a po 140 kilometrach droga zaczyna się delikatnie wznosić. Peleton od północy omija Perugię i na drodze do Gualdo Tadino będzie mierzył się z pofałdowanymi szosami. Nachylenie nie utrudni bardzo życia, ale akcja harcowników i kilku czasowców może napsuć krwi sprinterom.

 

13 marca – etap 4: Terni – Prati di Tivo (148 km)

Profil 4. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Jedyny w programie wyścigu górski etap. Kolarze wracają na Prati di Tivo po 7 latach przerwy, a rozgrzewkę przed finałową rozgrywką zapewni Passo Capannelle (14,2 km, 4,4%). W 2012 roku wygrał w tym miejscu Vincenzo Nibali, a rok później wyczyn “Rekina z Mesyny” skopiował Chris Froome.

Finałowy podjazd to dobry sprawdzian grandtourówców: wspinaczka jest regularna, aczkolwiek kręta, o czym świadczą 22 agrafki. Średnie nachylenie cały czas dobija do 7%. To tu poznamy zwycięzcę wyścigu.

 

 

 

14 marca – etap 5: Castellalto – Castelfidardo (205 km)

Profil 5. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Klasyka Tirreno-Adriatico. 205 kilometrów, 105 wzdłuż wybrzeży Adriatyku, a następnie 100 na rundach w Castelfidardo. Okrążenie w regionie Marche liczy 23,6 kilometra i jest mocno pofałdowane.

Największe wyzwanie stanowi kręta wspinaczka na linię mety (1,8 km, 10%), na której nachylenie dobija miejscami do 19%. Trudno tu cokolwiek kontrolować: gorszy dzień to koniec marzeń o wysokiej pozycji.

15 marca – etap 6: Castelraimondo – Lido di Fermo (169 km)

Profil 6. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Czy 60 kilometrów wystarczy sprinterom i ich akolitom by zorganizować się i doprowadzić do sprintu? Na to pytanie odpowiedź poznamy przedostatniego dnia zmagań. Pagórkowaty etap powinien być celem silnej ucieczki, którą a dojeździe do Lido di Fermo spróbuje złapać peleton. Klasykowcy głodni ścigania przed klasykami nie przegapią okazji, ale sprinterzy powinni sobie poradzić: podjazd w Lido di Fermo nie jest wymagający, a runda sprzyja pościgowi. W finale uwaga na dwa 90-stopniowe zakręty na 500 metrów przed metą.

16 marca – etap 7: San Benedetto del Tronto (11,1 km; jazda indywidualna na czas)

Profil 7. etapu Tirreno-Adriatico 2021

Tradycyjny finał Tirreno-Adriatico ponownie zorganizowany zostanie w San Benedetto del Tronto, nad wybrzeżem Adriatyku. 11 kilometrów na płaskim jak stół odcinku nie powinno wiele zmienić, różnice między najlepszymi zwykle są tu sekundowe.

Bonifikaty

Na lotnych premiach trzej najszybsi zawodnicy zdobędą 3, 2 i 1 sekundę, a na mecie odpowiednio 10-6-4. Zasada nie obowiązuje na etapie jazdy na czas.

Obsada

Na liście startowej znajdziemy liczne grono specjalistów od wyścigów etapowych i Grand Tourów. Listę otwiera zwycięzca ubiegłorocznego Tour de France, Tadej Pogacar, który ostatnio na trasie UAE Tour wypełniał obowiązki względem ekipy i sponsora a na trasie Strade Bianche dotrzymywał już kroku klasykowcom. W Tirreno-Adriatico jeszcze nie startował, ale to nie powinno mu przeszkadzać: 22-latek potrafi się wspinać i finiszować, w obecnej formie jest faworytem zmagań.

Etap z metą na Prati di Tivo będzie jedyną szansą dla kolarzy takich jak Nairo Quintana (Arkea-Samsic), Mikel Landa (Bahrain-Victorious) i Egan Bernal (Ineos Grenadiers) czy Marc Soler (Movistar Team). Ci muszą zyskać na długim podjeździe, by później spokojnie podejść do nerwowej przepychanki na krótkich podjazdach i klasycznych finałach. Bernal i Quintana mają już za sobą pierwsze udane starty i to oni powinni rzucić bezpośrednio wyzwanie Pogacarowi.

fot. LaPresse – Fabio Ferrari

O zwycięstwo powalczyć chce Wout van Aert. Kolarz Jumbo-Visma po raz pierwszy zamierza się na wyścig etapowy, ale jego decyzja nie jest zupełnie niespodziewana: Belg już da razy pełnił rolę super-pomocnika na trasie Tour de France, a w ubiegłym roku po górach jeździł z najlepszymi. Jeśli poradzi sobie na górskim etapie i będzie zbierał bonifikaty, to trudno wykreślić go z rozgrywki o podium.

Noga podaje ostatnio Julianowi Alaphilippe’owi. Czy mistrza świata stać na walkę w klasyfikacji generalnej?  Na pewno, aczkolwiek on sam nie deklaruje wielkich celów. W głowie bardziej niż trzymanie koła Pogacara na Prati di Tivo świta mu triumf w Mediolan-San Remo (20 marca). Francuz pomóc powinien João Almeidzie, ostatnio 3. w UAE Tour.

Nieco bardziej wszechstronni zawodnicy: Geraint Thomas (Ineos Grenadiers), Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) oraz młody Sergio Higuita (EF Education-Nippo) są w stanie włączyć się do tej walki. Trójka póki co jeździ spokojnie, Tirreno-Adriatico będzie testem formy na najwyższych obrotach.

Vincenzo Nibali twierdzi, że przygotowania zaczął w tym roku wcześniej i intensywniej. 36-latek mimo silnego wiatru atakował na trasie UAE Tour, co zwiastuje dobrą formę. Otoczony silnym składem Trek-Segafredo powinien się liczyć i przy dobrych wiatrach ostudzić zapały młodzieży na Prati di Tivo.

Pogacar w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mierzył się z Adamem Yatesem, natomiast we Włoszech będzie musiał stawić czoło Simonowi (Team BikeExchange). Brytyjczykowi podporządkowana jest australijski skład, aczkolwiek jego forma nie jest znana, gdyż sezon zaczął dopiero na Strade Bianche. Podobnie w przypadku Patricka Konrada (Bora-hansgrohe) i zaczynającego od nowa w Team DSM Romaina Bardeta. Ich obecność w czołówce zaskoczeniem nie będzie, ale nie jest też spodziewana.

Sonda zakończona!

Tirreno-Adriatico wygra:
233 głosów · 233 odpowiedzi

Jakob Fuglsang (Astana-Premier Tech) w walkę o klasyfikacje generalne Grand Tourów angażować się nie chce, ale tygodniówek nie wykluczał. Duńczyk z wyścigu ma dobre wspomnienia, na krótkich podjazdach radzi sobie bardzo dobrze, a do tego potrafi podpiąć się pod właściwą akcję. Wczesnosezonowe wyniki póki co nie miały błysku, ale etapowy sukces w Italii może to zmienić.

W gronie sprinterów trudno pokonać będzie Davide Balleriniego (Deceuninck-Quick-Step). Spróbują Caleb Ewan (Lotto Soudal), Elia Viviani (Cofidis), Fernando Gaviria (UAE Team Emirates) i Tim Merlier (Alpecin-Fenix).

Pod kątem przygotowań do klasyków w Belgii obserwować należy Grega van Avermaeta (AG2R Citroën), Mathieu van der Poela (Alpecin-Fenix), Petera Sagana (Bora-hansgrohe), Alberto Bettiola (EF Education-Nippo), Michała Kwiatkowskiego (Ineos Grenadiers), Ivana Garcię Cortinę (Movistar Team), Michaela Gogla i Łukasza Wiśniowskiego (Qhubeka ASSOS).

Lista startowa

Historia Tirreno-Adriatico

Wyścig jest organizowany od 1966 roku, a pierwszym triumfatorem był Dino Zandegu. Mimo to, że zwykle odbywa się w tym samym terminie co Paryż-Nicea, to przez pół wieku zdołał ugruntować sobie stałe miejsce w kalendarzu i dla wielu kolarzy stanowi ostatni szlif do monumentu Mediolan-San Remo. Rekord zwycięstw należy do Rogera de Vlaemnicka, który triumfował 6 razy z rzędu w latach 1972-1977, z kolei najwięcej zwycięstw etapowych, aż 12, ma na swoim koncie Oscar Freire.

Swój trwały ślad w “Wyścig Dwóch Mórz” odcisnął Michał Kwiatkowski, triumfator z roku 2018. Na podium stanął również Zenon Jaskuła, drugi kolarz w sezonie 1990, a przed rokiem Rafał Majka, który uległ tylko Simonowi Yatesowi i Geraintowi Thomasowi.

Tirreno-Adriatico w TV

DataRelacja
Etap 110 marcaEurosport 2: 13:30-16:15
GCN: 13:30-16:30
Etap 211 marcaEurosport 2: 13:30-16:15
GCN: 13:30-16:30
Etap 312 marcaEurosport 2: 13:30-16:15
GCN: 13:30-16:30
Etap 413 marcaEurosport 2: 15:05-16:30
GCN: 13:30-16:30
Etap 514 marcaEurosport 2: 13:30-16:00
GCN: 13:15-16:15
Etap 615 marcaEurosport 2: 13:30-16:15
GCN: 13:30-16:30
Etap 716 marcaEurosport 2: 13:30-16:45
GCN: 13:30-16:45

mapki i profile: RCS Sport

3 Comments

  1. MW

    10 marca 2021, 11:55 o 11:55

    Etap 5 to może być rzeźnia….

  2. Karol

    10 marca 2021, 13:37 o 13:37

    Dajcie spokój z tym wymienianiem NIbalego w gronie faworytów. Każdy wyścig jaki jedzie, to koniecznie jest u was wśród najlepszych, a Nib to już emeryt po drugiej stronie rzeki.

  3. pb

    10 marca 2021, 15:09 o 15:09

    … Styks