Danielo - odzież kolarska

Mediolan-San Remo 2021 bez Passo del Turchino

Wout van Aert został na Via Roma w San Remo zwycięzcą 111. wydania klasyku Mediolan-San Remo.

Z programu wyścigu Mediolan-San Remo (20 marca) zniknął podjazd Passo del Turchino, ale wiosenny monument nie zmieni w 2021 roku swojego charakteru.

Organizatorzy imprezy, RCS Sport, poinformowali, że w związku z obsuwiskami na szosie prowadzącej pod Passo del Turchino, kolarze pojadą przez inną wspinaczkę, Colle del Giovo.

Passo del Turchino to wzniesienie łagodne i dość długie. W pierwszych dekadach istnienia wyścigu było najważniejszą przeszkodą, z jaką mierzyli się kolarze, w dzisiejszych czasach peleton pokonuje ją w miarę spokojnie, rozgrzewając się przed finałowymi kilometrami. Colle del Giovo pełniło będzie tę samą rolę, a zjazd z niej zaprowadzi nad Morze Liguryjskie, do Albisoli. Na 112 kilometrów przed metą peleton wróci na dobrze znaną trasę.

fot. RCS Sport

W finale czeka klasyczna kombinacja podjazdów Cipressa (5,65 km, średnio 4,1%; maksymalnie 9%) i Poggio (3,7 km, średnio 3,7%; maksymalnie 8%), z którego do mety w nadmorskim kurorcie pozostaje 5500 metrów.

Tegoroczna, 112. edycja Mediolan-San Remo liczyła będzie 299 kilometrów.

Wyścig w 2020 roku wygrał Wout van Aert (Jumbo-Visma), który na finiszu pokonał Juliana Alaphilippe’a (Deceuninck-Quick-Step). Kolarze pokonywali nieco zmienioną trasę, na której także zabrakło przełęczy Turchino oraz trzech nadmorskich wzgórz: Capo Mele, Capo Cervo i Capo Berta.