Danielo - odzież kolarska

Ich w peletonie więcej nie zobaczymy

Jak co roku znaczne grono zawodników zakończyło swoją profesjonalną karierę. Tych panów nie zobaczymy już w peletonie. Chyba że w innych rolach niż dotychczas.

Michael Albasini (Mitchelton-Scott)

fot. Jakub Zimoch/rowery.org

40-letni Szwajcar w siodle spędził osiemnaście sezonów, odniósł 30 zwycięstw indywidualnych, szczególnie mocny był na własnych śmieciach. Albasini błyszczał w Tour de Suisse iTour de Romandie. W 2012 roku wygrał etap Vuelta a Espana. Występował w koszulce ekipy Phonak, następnie reprezentował Liquigas i HTC-Highroad, by w 2012 roku przejść do Orica-GreenEdge, gdzie się zadomowił na kolejnych osiem lat. Początkowo zamierzał pożegnać się z kolarstwem w czerwcu na trasie Tour de Suisse, lecz plany popsuła mu pandemia koronawirusa. Po restarcie wrócił na rower, jego ostatnim wyścigiem był Liege-Bastogne-Liege. Został selekcjonerem reprezentacji Szwajcarii.

Enrico Gasparatto (NTT Pro Cycling)

fot. Muscat Municipality/Paumer/Kåre Dehlie Thorstad

Włocha ścigającego się z szwajcarskim paszportem świetnie pamiętamy z dwóch triumfów w Amstel Gold Race (2012, 2016), sukcesy etapowe zbierał na Tirreno-Adriatico czy Volta a Catalunya. Zakładał trykot teamów Tenax, Liquigas, Lampre, Astana, Wanty-Groupe Gobert czy Bahrain Merida. W tym roku obchodził swoje 38. urodziny.

Wasilij Kirijenka (Ineos Grenadiers)

fot. Hammer Series

Białorusin, który wzbudzał na naszym forum częste dyskusje. Chodziło nie tyle o jego umiejętności, co sposób zapisu nazwiska… 39-latek tak naprawdę buty na kołku zawiesił przed startem sezonu 2020, kiedy zdiagnozowano u niego problemy z sercem. Kirijenka jeździł dla Tinkoffu, Caisse d’Epargne/Movistar i najdłużej dla Sky (od 2013 roku). W 2015 roku został czasowym mistrzem świata, wygrał trzy etapy Giro d’Italia, jeden Vuelty. Podobnie jak Albasini zostanie selekcjonerem reprezentacji swojego kraju i będzie prowadził drużynę kontynentalną.

Oscar Gatto (Bora-hansgrohe)

Oscar Gatto

fot. Astana Pro Team

35-letni Włoch przywdziewał koszulki Gerolsteiner, ISD-Neri, Cannondale, Tinkoffu czy Astany. Przed sezonem 2019 związał się z niemieckim Bora-hansgrohe. Już wtedy miał na koncie etap Giro, odcinki Österreich-Rundfahrt i sukces w Dwars door Vlaanderen. Wziął udział w łącznie 29 monumentach.

Adam Hansen (Lotto Soudal)

Adam Hansen

fot. Marco Alpozzi – LaPresse

Maratończyk, jeśli chodzi o grand toury. W sumie wystartował w 29 trzytygodniówkach, z czego 20 z rzędu między 2011 i 2017 rokiem. Australijczyk wygrał po etapie Vuelty i Giro. 39-latek przesiada się na triathlon, chce pojawić się na hawajskim Ironmanie.

Jürgen Roelandts (Movistar)

Jürgen Roelandts 2018

fot. Chris Auld Photography

Były drużynowy kolega Hansena w 2008 przeszedł na zawodowstwo w trykocie Silence-Lotto, dopiero po dziesięciu latach zdecydował się na transfer do BMC Racing. Wygrał jeden etap Tour de Pologne, dzielnie walczył na trasach klasyków: w Ronde van Vlaanderen i Mediolan-San Remo zajął trzecie miejsce. Po upadku w tegorocznym BinckBank-Tour 35-latek postanowił powiedzieć „do widzenia”.

Pieter Weening (Trek-Segafredo)

Pieter Weening

fot. ASO/Kare Dehlie Thorstad

Przez lata jedna z twarzy Rabobanku. Zaliczył szesnaście WielkichTourów. Zwyciężał na etapach Tour de France i Giro, w 2013 roku był najlepszy w Tour de Pologne. Przed sezonem 2012 zakotwiczył w Orica-GreenEdge, w 2016 roku w prokontynentalnym Roompot. Przez pierwsze półrocze 2020 był bezrobotny, później po 40-latka zgłosił się amerykański Trek-Segafredo.

Christian Knees (Ineos Grenadiers)

Jakub Zimoch/Rowery.org

Chłopak od czarnej roboty w ekipie Dave’a Brailsforda. Po przystankach w Wiesenhof i Milram w 2011 roku stał się człowiekiem Sky. Zawsze w drugim szeregu, choć jeszcze w zerowych latach wygrywał Bayern-Rundfahrt, Rund um Köln czy mistrzostwo kraju. Dwadzieścia razy startował w Grand Tourach, dziewiętnaście z nich ukończył, 31 razy uczestniczył w monumentach. Jeden z bodyguardów Bradleya Wigginsa i Chrisa Froome’a. 39-latek teraz zajmie się pracą w swojej agencji szkoleniowej, a w Ineos zostanie dyrektorem sportowym.

Ian Stannard (Ineos Grenadiers)

fot. B.Bade/ASO

Od samego początku na wikcie Sky (2010). Jeden z największych pracusiów w peletonie. W 2014 i 2015 roku otrzymał wolną rękę: dwa razy wygrał Omloop Het Nieuwsblad. Był trzeci w Paryż-Roubaix, szósty w Mediolan-San Remo. 33-letni Brytyjczyk zmaga się z problemami zdrowotnymi, cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, który przyspieszył jego decyzję o zakończeniu kariery.

Tom-Jelte Slagter (B&B Hotels)

Tom-Jelte Slagter

fot. Cannondale-Drapac

Niegdyś Holendra uważano za jeden z największych talentów w kolumnie. Swój najlepszy okres reprezentant Rabobanku, Garmin-Sharp, Cannondale i Dimension Data zaliczył między 2013 a 2017 roku, kiedy triumfował w Tour Down Under i na etapach Paryż-Nicea. Na poziomie WorldTour 31-latek ścigał się przez dziewięć lat.

2 Comments

  1. Tomek86

    27 grudnia 2020, 21:51 o 21:51

    Nie no spoko ale nie wspomnieć o Poljańskim…

  2. Maciej

    8 stycznia 2021, 15:06 o 15:06

    Tak