Davide Rebellinowi wciąż mało. 49-letni kolarz podpisał umowę na sezon 2021 z kontynentalną ekipą Cambodia Cycling Academy.
Rebellin rozpoczął karierę w 1992 roku. W ostatnim sezonie zaliczył kilka startów dla Meridiana Kamen Team, zajmując 8. miejsce w Sibiu Cycling Tour. Teraz trafi do grupy z Kambodży, która ma swoją bazę na południu Francji.
Napędza mnie pasja. Dzięki przygotowaniom i doświadczaniu w czasie wyścigów, żyję lepiej. A potem jestem szczęśliwy jak dziecko
– mówi w “La Gazzetta dello Sport”.
Nie robię już intensywnych siedmio-, ośmiogodzinnych treningów, pracuję natomiast więcej nad eksplozywnością. Bardziej skupiam się na jakości niż objętości treningów. Ponadto od pięciu lat stosuję dietę wegetariańską. Całkowicie zrezygnowałem z mięsa, a moje ciało dobrze na tym wyszło. Kiedy rozpocząłem uprawiać kolarstwo byłem bardziej romantyczny, teraz wszystko mam lepiej zaplanowane
– dodaje.
Rebellin nie wie, kiedy przejdzie na sportową emeryturę.
Żyję dniem dzisiejszym. Mógłbym skończyć w połowie sezonu lub pod koniec 2021 roku, ale mogę też startować dalej. W każdym razie pozostanę przy dwóch kołach. Organizuję rajdy rowerowe po Gran Canarii, towarzysząc turystom w odkrywaniu wyspy. Chciałbym zorganizować coś podobnego we Włoszech lub Monte Carlo, gdzie mieszkam.
Piter
17 grudnia 2020, 23:27 o 23:27
Szacun