Vuelta a Espana 2020: etap 4 – przekroje/mapki

Zapowiedź 4. etapu Vuelta a Espana 2020. 23 października: Garray/Numancia – Ejea de Los Caballeros (191,7 km).

Pierwsza okazja dla sprinterów na trasie tegorocznej Vuelta a Espana. Peleton przeniesie się nieco na wschód, wjeżdżając do Aragonii. Etap jest pozbawiony jakichkolwiek trudności, jedynie trzeba uważać na wiatr, który na odsłoniętych drogach może nieco namieszać.

Start zaplanowano w miasteczku Garray, w okolicach którego znajduje się starożytna osada z roku 300 p.n.e. Kolarze będą głównie unikać głównych miast, jadąc po odsłoniętych i początkowo delikatnie pofałdowanych drogach.

W drugiej części etapu droga jednak wyraźnie się wypłaszczy. Lotną premię zaplanowano w miejscowości Sadaba, 23 kilometry przed metą. 

Finisz w Ejea de los Caballeros nie należy do najtrudniejszych, choć 2,5 i 2,1 kilometra przed metą należy uważać na dwóch rondach, a około 1300 i 400 metrów przed metą pojawią się dwa łuki. Droga cały czas będzie jednak szeroka. 

O ile wiatr nie namiesza, powinniśmy być świadkami sprinterskiego pojedynku. Choć ze względu na małą liczbę etapu grono najszybszych zawodników nie jest największe, o etapowe zwycięstwo walczyć powinni m.in. Pascal Ackermann (Bora-hansgrohe) i Sam Bennett (Deceuninck-Quick-Step), a także Jasper Philippsen (UAE Team Emirates) i Magnus Cort Nielsen (EF Pro Cycling). W barwach CCC Team wysoko zameldować się może również Jakub Mareczko.

Lotna premia:
Sabada (169 km – 23 km przed metą)

Start honorowy 12:53, ostry 13:09. Planowany finisz: 17:19-17:42.

mapki i profile: Unipublic