Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020. Diego Ulissi: “miałem dziś w sobie dużo pewności siebie”

W piątkowe popołudnie Diego Ulissi zapisał na swoim koncie drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznym Giro d’Italia.

Choć trasa 13. etapu La Corsa Rosa była niemalże płaska, rasowi sprinterzy nie byli głównymi kandydatami do walki o zwycięstwo na mecie. W drugiej połowie 192-kilometrowego odcinka z Cervii do Monselice wyrastały bowiem dwa niewielkie, ale bardzo strome podjazdy. Za sprawą wysokiego tempa wspinaczki, narzuconego m.in. przez kolarzy UAE Team Emirates, specjaliści od szybkich końcówcek odpadli z grupy zasadniczej, otwierając drogę do sukcesu zawodnikom szybkim, ale preferujących nieco trudniejsze finisze.

Dzięki wygranej odniesionej na 2. etapie miałem dziś w sobie dużo pewności siebie i spokoju, żeby rozegrać wszystko tak jak chciałem. Na takim wyścigu jak Giro miewasz dobre dni i takie, które są trudne. Wczoraj bardzo cierpiałem z powodu zimna, ale dziś czułem się już zupełnie inaczej.

Profil trasy mi pasował pod warunkiem, że nie musiałbym walczyć w końcówce z takimi kolarzami jak Peter Sagan czy Arnaud Demare, którzy są szybsi ode mnie. Dlatego razem z Valerio Contim przyspieszyliśmy na początku ostatniego podjazdu. Zależało nam, by “odczepić” jak najwięcej sprinterów i dojechać na finisz w małej grupie. Wiedzieliśmy, że jeśli nam się to uda, będziemy konkurencyjni w końcówce. Udało nam się wykonać ten plan

– mówił po finiszu na 13. etapie Giro d’Italia Diego Ulissi.

Muszę podziękować całemu zespołowi, który po raz kolejny znakomicie się spisał. Chłopacy idealnie mnie prowadzili – najpierw Conti, później NcNulty. Odkąd wznowiliśmy sezon idzie mi bardzo dobrze. To drugie etapowe zwycięstwo na tym Giro i moja szósta wygrana w tym roku

– dodał Włoch, dla którego piątkowy triumf na Giro jest ósmym w karierze odniesionym w różowej trzytygodniówce.