Giro d’Italia 2020. Ruben Guerriero: “Chciałem wygrać”

autor: Kacper Wośkowiak :: 12 października 2020, 00:04

fot. Gian Mattia D'Alberto - LaPresse

Ruben Guerreiro wykazał się sprytem, dzięki czemu ograł towarzyszy odjazdu i na zakończenie pierwszego tygodnia Giro d’Italia zapisał największy sukces w swoich palmares.

Ostatni przed dniem przerwy etap “Corsa Rosa” rozpoczął się w szalonym tempie i dopiero w połowie dystansu uformowała się ośmioosobowa ucieczka z Portugalczykiem na pokładzie. Na finałowej wspinaczce do ośrodka narciarskiego Roccaraso-Aremogna Guerreiro trzymał się koła Jonathana Castroviejo (Ineos Grenadiers), z którym rozprawił się na ostatnich metrach dzięki większej dynamice.

Hiszpan był mocniejszy na odcinkach z mniejszym nachyleniem. Cierpiałem, ale postanowiłem oszczędzić nieco energii na ostatni kilometr, który bardziej mi odpowiadał

– powiedział kolarze EF Pro Cycling.

26-latek już w zeszłym roku bardzo aktywnie jechał na hiszpańskiej Vuelcie, ale tam zabrakło zwycięstwa. Teraz poczynił jednak najważniejszy krok potwierdzający rozwój kariery.

Zwycięstwo na takim etapie Giro wiele dla mnie znaczy. To niesamowite uczucie. W zawodowym peletonie bardzo ciężko odnieść sukces

– dodał.

Kolarzowi EF Pro Cycling niestraszne są także klasyki i mniejsze etapówki, o czym świadczy 5. miejsce w Bretagne Classic-Ouest-France w Plouay i lokata w dziesiątce Tour of Turkey.

Guerreiro przejął także prowadzenie w klasyfikacji górskiej. Najbliższe dni dadzą odpowiedzą, czy podopieczny Jonathana Vaughtersa będzie chciał utrzymać niebieski trykot na dłużej. Drugi w klasyfikacji Giovanni Visconti (Vini Zabu-KTM) traci do niego zaledwie 8 punktów.

Niezadowolony z postawy Portugalczyka w ucieczce był Larry Warbasse (AG2R La Mondiale).

Jechał jak prawdziwy dupek. Nie dawał zmian, był sprytny i zachował siły na finisz

– mówił w wywiadzie dla “cyclingnews.com”.

Kolarz EF Pro Cycling odbił argumenty współtowarzysza ucieczki.

Dotychczas byłem kolarzem, który pracował najwięcej w ucieczkach. Tak robiłem na Vuelcie. Dziś chciałem wygrać, dać ekipie drugie etapowe zwycięstwo. Takie jest kolarstwo

– odpowiedział.