Giro d’Italia 2020: etap 6 – przekroje/mapki

autor: Mikołaj Krok :: 7 października 2020, 16:55@miki_krok

Zapowiedź 6. etapu Giro d’Italia. 8 października: Castrovillari – Matera (188 km ★★☆☆☆).

Kolejny odcinek z pagórkami i pofałdowaną końcówką, niesprzyjającą klasycznym sprinterom. Trasa nie jest wystarczająco trudna, aby zachęcić faworytów do ataków, dlatego o etapowe zwycięstwo powinni skłonić się szybcy zawodnicy lubiący klasyki i pagórkowaty teren.

Po starcie w Castrovillari od razu czeka niekategoryzowana wspinaczka do miejscowości Campotense (11,6 km; 4,8%), która powinna pomóc w utworzeniu mocnej ucieczki. Kolarze spędzą chwilę na płaskowyżu, a następnie, po zjeździe, zmierzą się z kolejną wspinaczką, tym razem nieco łatwiejszą (12,8 km; 3,4%). Na pofałdowanym zjeździe zaplanowano lotną premię w San Severino Lucano.

Przez kolejne 80 kilometrów poważniejszych wyzwań zabraknie. Trasa poprowadzi po płaskich częściach Basilicaty, po drodze notując drugi lotny finisz, w Craco-Peschiera.

Wspinanie zacznie się na nowo wraz z niezbyt wymagającą górską premią w Millotta (4,7 km; 6,8%, kat. 3). Ta jednak może pozwolić ekipom zwiększyć tempo przed trudnym finiszem.

Ostatnie 10 kilometrów to pofałdowany teren, prowadzący do Matery. Co prawda nie ze stromym nachyleniem, lecz droga poprowadzi to w górę, to w dół, a sprawę skomplikują liczne zakręty. Na końcowych pięciu kilometrach wyróżniają się dwa wybrzuszenia, a końcowe 1000 metrów również poprowadzi lekko pod górę. Ponadto końcowa prosta to ledwie 350 metrów – wcześniej czeka zakręt w prawo i dwa skręty o 45 stopni w lewo.

Finisz jest co prawda inny niż w 2013 roku, gdy w tym mieście z nieco wyselekcjonowanego peletonu wygrał John Degenkolb, lecz powinien sprzyjać zawodnikom o podobnej charakterystyce. Faworytem numer 1 wydaje się być głodny zwycięstw Peter Sagan (Bora-hansgrohe), lecz o swoje mogą walczyć również Diego Ulissi (UAE-Team Emirates), Michael Matthews (Team Sunweb), Enrico Battaglin (Bahrain McLaren) czy Gianluca Brambilla (Trek-Segafredo).