Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020: etap 5 – przekroje/mapki

Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia. 7 października: Mileto – Camigliatello Silano (225 km ★★★☆☆).

profil 5. etapu Giro d'Italia 2020

Po przyjeździe na kontynent Giro d’Italia znów poprowadzi kolarzy po pagórkowatym terenie, tym razem w Kalabrii. Długi, 225-kilometrowy etap nie ma w sobie prawie ani kilometra płaskiego, a w końcówce wyrośnie premia górska, na której mający na koncie straty czasowe faworyci mogą spróbować nieco odrobić.

Start zaplanowano po raz pierwszy w historii w miejscowości Mileto. Teren za startem ostrym będzie pofałdowany, jednak jest to najłatwiejsza część dnia – nie ma wyraźnych wspinaczek aż do lotnej premii w Catanzaro Lido, 80 kilometrów po starcie. Pierwszym podjazdem będzie niewielka górka w miejscowości Catanzaro (4 km; 4,7%), za którą pojawi się wyraźniejsze wyzwanie – Tiriolo (10,6 km; 5,3%). To z kolei nie ma właściwego zjazdu – kolarze zostaną na wysokości około 800 metrów n.p.m. przez kilkadziesiąt kilometrów, zaliczając cztery inne wspinaczki o długości 1-2 kilometrów i średnim nachyleniu około 5-6%. 

Wyraźniejszy zjazd rozpocznie się dopiero 77 kilometrów przed metą, a po nim znów wyrośnie podjazd – niekategoryzowana wspinaczka do miejscowości Rogliano (5,2 km; 6,2%). Tutaj również zjazd nie będzie natychmiastowy, a nastąpi dopiero po 8 kilometrach. Spokojniejszą część dnia zamknie premia lotna w Cosenza. 

Głównym wyzwaniem dnia będzie Valico di Montescuro. 24 kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 5,6% jest dość stały, za wyjątkiem środkowej części. Po 11 kilometrach pojawi się półtorakilometrowy odcinek o nachyleniu średnio wynoszącym 11,6%, lecz maksymalnie sięgającym 18%. 

Jest to dobry podjazd dla zawodników lubiących przez długi okres czasu utrzymywać stałą moc. Niewykluczone zatem, że zwłaszcza w drugiej części, za ścianką, zobaczymy próby odskoków. 

Prawie 12-kilometrowy, bardzo kręty zjazd doprowadzi do mety w Camigliatello Silano, pojawiającym się na trasie Giro d’Italia po raz pierwszy od 1982 roku. Zawodnicy wjadą na bardzo wąskie ulice niewielkiego miasteczka 2,5 kilometra przed metą. Tu zakręty też będą liczne, a 1200 metrów przed metą czeka ostry nawrót na drogę główną. Ostatnie czekają 500 (w lewo) i 350 metrów przed metą (w prawo). 

Na tym etapie wysoko stoją szanse uciekinierów, zwłaszcza, iż peleton raczej nie będzie chciał dyktować mocnego tempa przez całe sześć godzin jazdy. W akcji może próbować pojawić się Thomas De Gendt (Lotto Soudal), podobnie jak Giovanni Visconti (Vini Zabu-KTM) czy Simon Clarke (EF Pro Cycling). Faworyci mogą jednak spróbować przyspieszeń na Valico di Montescuro – byłby to ciekawy teren np. dla Simona Yatesa (Mitchelton-Scott), gdyby nie straty poniesione na Etnie i jego niepewna dyspozycja. 

mapa 5. etapu Giro d'Italia 2020

Premie górskie
Catanzaro (92 km – 133 km przed metą; 4 km; 4,7%, kat. 3)
Tiriolo (111 km – 114 km przed metą; 10,6 km; 5,3%, kat. 3)
Valico di Montescuro (213 km – 12 km przed metą; 24,2 km; 5,6%, kat. 1)

Lotne premie na trasie
Catanzaro Lido (80 km – 145 km przed metą)
Cosenza (187,5 km – 35,5 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 10:25, start ostry – 10:30 po 1,9-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 16:06-16:47.

mapki i profile: RCS Sport

1 Comments

  1. szczebelek

    7 października 2020, 12:33 o 12:33

    Moim zdaniem Bora powinna podkręcić wiatraczek, ponieważ pomocnicy pokazali moc na Etnie… Natomiast Ineos i Mitchelton nie mają interesu by prowadzić peleton…