João Almeida został nowym liderem Giro d’Italia. 22-letni Portugalczyk w debiucie w wyścigu trzytygodniowym potwierdził potencjał demonstrowany w mniejszych imprezach.
Kolarz Deceuninck-Quick-Step na mecie 3. etapu zameldował się ze stratą minuty i 3 sekund do etapowego zwycięzcy Ekwadorczyka Jonathana Caicedo. Obaj zawodnicy mają ten sam czas w klasyfikacji generalnej, a losach różowej koszulki zadecydowały setne sekundy z czasówki, które okazały się korzystne dla kolarza Deceuninck-Quick-Step.
Nie mam słów, aby opisać jak się czuję w maglia rosa. Marzenia się spełniły. Spróbuje ją utrzymać jak najdłużej
– zadeklarował 22-latek.
Zawodnik belgijskiego zespołu jest dopiero czwartym kolarzem z Portugalii, który przewodzi rywalizacji w wyścigu trzytygodniowym. Poprzednio liderem Vuelta a Espana był Joaquim Agostinho (1976), a koszulki lidera Giro i Touru w 1989 roku zakładał Acacio da Silva.
Almeida dopiero po przyspieszeniach na finałowej ściance stracił kontakt z grupą, w której jechali m.in. Rafał Majka i Vincenzo Nibali. Portugalczyk nie podpalił się i swoim tempem próbował zniwelować starty.
Od początku wspinaczki tempo było wysokie. Kontrolowałem sytuację, jadąc własnym tempem. 3-4 kilometry przed szczytem wiał bardzo silny wiatr. Przed metą nieco cierpiałem, ale dałem z siebie tyle, ile mogłem
– dodał młokos z “Watahy”.
Jonathan Caicedo zgodnie z planem zabrał się do ucieczki dnia. Dzięki pomocy zespołowego kolegi Lawsona Craddocka odczepił prawie wszystkich rywali. Sam w błyskotliwym stylu rozprawił się z Sycylijczykiem Giovannim Viscontim i pomknął w kierunku mety.
Koszulka mistrza Ekwadoru jasno wyróżniała się na tle wulkanicznego krajobrazu, tak jak jej właściciel na tle ucieczki.
Spełniłem marzenia. Od rana zaplanowałem sobie, że zabiorę się do ucieczki i spróbuję wygrać etap. Udało się, choć ostatnie kilometry były drogą przez mękę
– powiedział podopieczny Jonathana Vaughtersa.
27-latek, dla którego wygrana jest największym sukcesem w karierze, chciałby się teraz skupić na walce w klasyfikacji generalnej.
Jestem w dobrej pozycji. Będę walczył w generalce
– dodał.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.
Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.