Marcel Kittel mógł przejść do Jumbo-Visma

Zakończyć karierę albo zmienić otoczenie? Marcel Kittel miał alternatywę, ostatecznie zdecydował się w zeszłym roku powiesić rower na kołku.

Kitel wyjawił, że w grę wchodził transfer do holenderskiego Jumbo-Visma, gdzie spotkałby się z Merijnem Zeemanen, którego znał z czasów w Skil-Shimano. W koszulce Skil w swoim premierowym sezonie odniósł aż 17 zwycięstw.

Wiedziałem, że Merijn odgrywa znaczącą rolę w Jumbo-Visma, co było dla mnie bardzo ważną informacją. Ten team był moją jedyną, ostatnią opcją. Jednak koniec końców postanowiłem odejść nie dlatego, że musiałem. Po prostu chciałem

– wyjawił 32-letni Niemiec “ad.nl”.

Jeden z najlepszych sprinterów w historii kolarstwa, czternastokrotny triumfator etapowy Tour de France, przed sezonem 2016 przeszedł do Etixx-Quick-Step, po dwóch następnych latach trafił do Katusha-Alpecin, gdzie kompletnie zgubił swoją formę.

Na świat przyszedł mój syn. Jego narodziny powaliły mnie emocjonalnie o wiele bardziej, niż wszystkie zwycięstwa. Nie definiuję się przez odniesione wygrane. Dziecko pokazuje, że w życiu są ważniejsze rzeczy

– stwierdził Kittel, który aktualnie studiuje ekonomię na uniwersytecie w Konstancji.