MŚ 2020. Bliski Wschód planem awaryjnym?

Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym w sezonie 2020 mają się odbyć w szwajcarskich miejscowościach Aigle i Martigny. Potwierdzenie ze strony organizatorów spodziewane jest w czerwcu, natomiast Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) przygotowywać ma plan awaryjny.

Według hiszpańskiego dziennika “Marca”, jeśli obecna sytuacja sanitarno-epidemiologiczna oraz gospodarcza nie pozwoli na rozegranie imprezy w Szwajcarii, alternatywami miałyby być drogi państw takich jak Oman, Katar lub Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Walka o tęczowe koszulki zaplanowana jest na 20-27 września. W przypadku zmiany lokalizacji, w grę miałby wchodzić nawet termin listopadowy, jeśli nie udałoby się przygotować imprezy na koniec września.

Położone nad Zatoką Perską kraje dotychczas gościły kolarskie wyścigi takie jak Tour of Qatar (2002-2016), Ladies Tour of Qatar (2009-2016) czy Tour of Oman (od 2010) oraz Abu Dhabi Tour (2015-2018) i Dubai Tour (2014-2018), które od 2019 roku znane są jako worldtourowy UAE Tour. Dodatkowo, Katar mistrzostwa świata organizował w 2016 roku. Przeniesienie mistrzostw wiązałoby się także najpewniej ze zmianą profilu trasy: planowane rundy w Szwajcarii faworyzują górali.

UCI na organizacji mistrzostw świata zarabiała rocznie (w latach 2017 i 2018) około 9 miliona euro (ponad 41 milionów złotych), co stanowi sporą część jej rocznych dochodów.

Pandemia wirusa SARS-Cov-2 sparaliżowała w ostatnich miesiącach Europę i świata, a do zatrzymania zmusiła kolarski światek. UCI wyścigi zawiesiła do lipca, a wyścigi WorldTour do sierpnia. Plan kolarskiej centrali obecnie przewiduje wznowienie ścigania 1 sierpnia i przeprowadzenie części najważniejszych wyścigów kobiet i mężczyzn w trzech kolejnych miesiącach.