Giro d'Italia

Giro d’Italia 2019: etap 13 – przekroje/mapki

Zapowiedź 13. etapu Giro d’Italia. 24 maja: Pinerolo – Ceresole Reale (Lago Serrù) (196 km ★★★★☆).

Aż 12 odcinków kazali nam czekać organizatorzy na pierwszy w pełni tego słowa górski finisz na trasie tegorocznego Giro d’Italia, serwując pierwszy na trzynastym odcinku.

Droga przez pierwszych czterdzieści kilometrów będzie prowadziła raz pod górę, raz z górki, aczkolwiek organizatorzy nie zdecydowali się na skategoryzowanie żadnej z tych “hopek”. Najtrudniejszą będzie Colletta di Cimiana (3,5 km; 7%) na 22 kilometrze, na której powinna już ukształtować się ucieczka. Właściwe trudności rozpoczną się na Colle del Lys, trudnym podjeździe, który widzieliśmy przed rokiem na etapie do Sestriere, gdy w wielkim stylu wygrał Chris Froome. Tym razem peleton zaliczy podjazd od drugiej strony, podjeżdżając 15-kilometrową drogą o dość regularnym średnim nachyleniu 6,4%, które wzrośnie wyłącznie w końcówce, sięgając nawet 12%. Grupy faworytów mogą tutaj wykonać pierwszą selekcję i wykluczyć z rywalizacji sprinterów i innych, którym nie sprzyja górski teren.

Długi zjazd doprowadzi do strefy bufetu i kilku delikatnych pagórków, zaś za lotną premią w Cuorgnè rozpocznie się druga trudność – Pian del Lupo. Tu nachylenie będzie dużo wyższe, średnio będzie wynosić 8,7%, a maksymalnie skoczy nawet do 14%. Na odcinku pomiędzy 69 a 66 kilometrem przed metą średnia osiągnie 11,2%. Ten podjazd może już służyć do ukształtowania składu grupy faworytów – wysokie tempo może wykończyć niektórych, a linię premii górskiej powinna przeciąć niewielka grupka. Za długim zjazdem rozpocznie się odcinek “fałszywego płaskiego”, prowadzący przez lotną premię w Locanie do podnóża drogi pod Lago Serrù. Choć ten oficjalnie rozpocznie się 20 kilometrów przed kreską, droga prowadzi pod górę przez niemal całe ostatnie 45 kilometrów.

Finałową wspinaczkę można podzielić na trzy części – pierwsza to wysokie schody, rozciągające się na około ośmiu kilometrów i kończące się 12 kilometrów przed kreską. Potem droga zdecydowanie odpuści, niemal się wypłaszczając, by znów ruszyć do góry na końcowych 6 kilometrach, prowadząc przy nachyleniu 8,9%. Cały podjazd ma 20,3 kilometra i średnie nachylenie 5,9%. Przyznano mu kategorię pierwszą, a metę zaplanowano na wysokości 2247 m n.p.m.

Premie górskie na trasie
Colle del Lys (54,3 km – 141,7 km przed metą; 14,9 km; 6,4%, kat. 1)
Pian del Lupo (134,3 km – 61,7 km przed metą; 9,4 km; 8,7%, kat. 2)
Ceresole Reale (Lago Serrù) (finałowy podjazd; 20,3 km; 5,9%, kat. 1)

Lotne premie na trasie
Curgonè (118,6 km – 77,4 km przed metą)
Locana (162,6 km – 33,4 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 11:30, start ostry o godz. 11:35 po 2,8-kilometrowym odcinku neutralnym
Planowany finisz: 16:50-17:34

Początek transmisji w stacji Eurosport 1: 13:00

Mikołaj Krok

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10